orłowski, umiar potrzebny w gospodarce

Bywa w ekonomii, że coś, co jest dobre na krótko, na dłużej szkodzi. Albo że coś dobrego dla pojedynczych ludzi może być szkodliwe dla gospodarki

Publikacja: 29.04.2011 04:00

Bywa w ekonomii, że coś, co jest dobre na krótką metę, na długą szkodzi. Albo że coś dobrego dla pojedynczych ludzi lub firm może być szkodliwe dla całej gospodarki. Promujący takie rozwiązania zazwyczaj mają bardzo dobre intencje. Tyle że te dobre intencje służą często poprawie nawierzchni w pewnej powszechnie znanej instytucji z kotłami wypełnionymi smołą.

Do takich mieszanych refleksji skłania choćby zbliżający się długi weekend. Oczywiście wszystkich cieszy każdy dodatkowy dzień wolny od pracy, a zwłaszcza układ pozwalający – kosztem kilku dni urlopu – wygospodarować tydzień, a nawet dwa wolnego. Gorzej, jeśli z tego powodu wyraźnie spowalnia gospodarka, a część instytucji niemal w ogóle zawiesza działalność.

Nikt nie żałuje ludziom zasłużonego wypoczynku. Wszyscy wiedzą, że wypoczęci pracownicy są bardziej produktywni. Ale we wszystkim – i w żądaniach wprowadzenia kolejnych świąt, w tym Trzech Króli – trzeba umieć zachować umiar. Bo nie ma nic za darmo – dodatkowy długi wypoczynek to mniejsze dochody.

Inny przykład, też w Polsce kontrowersyjny, to płaca minimalna. Nie ma nic bardziej szlachetnego niż dbałość o prawa pracownicze – w tym o prawo do godziwej płacy. Nie ma wątpliwości, że czasem to prawo może być łamane przez szczególnie oszczędnych pracodawców. Nie ma też wątpliwości, że płaca minimalna spełnia pozytywną rolę, bo motywuje do pracy – a nie życia z zasiłków – osoby, które nie mogą liczyć na zbyt wysokie wynagrodzenie, zapewniając im jakiś akceptowalny poziom dochodów.

Trzeba jednak pamiętać, że zbyt wysoka płaca minimalna może zniechęcać pracodawców do zatrudniania takich pracowników. Może wówczas okazać się bardziej opłacalne zainwestowanie w oszczędzający pracę sprzęt albo zatrudnianie na czarno. A to w końcu uderza właśnie w tych, którym miało pomóc, zabierając im legalną pracę. Wyznaczając poziom płacy minimalnej, trzeba więc umiejętnie poszukiwać kompromisu między krótkookresową korzyścią pracownika a jego długookresowymi szansami na znalezienie pracy. I oczywiście między interesem pracownika i interesem tworzących dla niego miejsca pracy firm.

No i ostatni przykład. 1 maja znikają bariery dla legalnej pracy w Niemczech. Możliwość emigracji zarobkowej z pewnością ucieszy wielu Polaków, którym dzięki temu znacznie mogą wzrosnąć dochody. Na pierwszy rzut oka wydaje się to czystą korzyścią dla gospodarki – spadnie bezrobocie, a z zagranicy popłynie strumień zaoszczędzonych przez emigrantów pieniędzy.

To jednak korzyści krótkookresowe. W rzeczywistości znaczny odpływ pracowników spowoduje zapewne wyraźny wzrost presji płacowej, a w ślad za tym inflacji. W niektórych regionach i sektorach gospodarki (np. budownictwie) może szybko zabraknąć wolnych miejsc do pracy. A w dodatku generalnie jest tak, że na dłuższą metę na emigracji korzysta raczej kraj przyjmujący emigrantów, a kraj eksportujący ludzi – traci.

Wiele na to nie możemy poradzić, w końcu swoboda przepływu pracowników to jeden z filarów Unii Europejskiej. Ale powinniśmy robić wszystko, by nie zachęcać ludzi do wyjazdów, by pomóc szybko znaleźć pierwszą pracę młodzieży, by tworzyć jak najlepsze warunki dla rozwoju przedsiębiorczości. Bo im więcej ludzi wyjedzie, tym wolniej będzie się rozwijać polska gospodarka.

Autor jest profesorem, głównym ekonomistą PwC

Bywa w ekonomii, że coś, co jest dobre na krótką metę, na długą szkodzi. Albo że coś dobrego dla pojedynczych ludzi lub firm może być szkodliwe dla całej gospodarki. Promujący takie rozwiązania zazwyczaj mają bardzo dobre intencje. Tyle że te dobre intencje służą często poprawie nawierzchni w pewnej powszechnie znanej instytucji z kotłami wypełnionymi smołą.

Do takich mieszanych refleksji skłania choćby zbliżający się długi weekend. Oczywiście wszystkich cieszy każdy dodatkowy dzień wolny od pracy, a zwłaszcza układ pozwalający – kosztem kilku dni urlopu – wygospodarować tydzień, a nawet dwa wolnego. Gorzej, jeśli z tego powodu wyraźnie spowalnia gospodarka, a część instytucji niemal w ogóle zawiesza działalność.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy