Bardzo dobre wyniki giełdowych spółek chemicznych

Giełdowi producenci i dystrybutorzy chemii zarobili od stycznia ponad pół miliarda złotych. W przyszłym roku ich zyski mogą być jeszcze wyższe

Publikacja: 21.12.2011 03:44

Firmy chemiczne mają się bardzo dobrze

Firmy chemiczne mają się bardzo dobrze

Foto: Rzeczpospolita

Do ponad 550 mln zł wzrósł zysk netto spółek chemicznych notowanych na warszawskim parkiecie w ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku. Wynik ten jest znacznie wyższy niż w takim samym okresie zeszłego roku, kiedy zysk wyniósł niespełna 90 mln zł.

Rok 2011 jest zatem dla branży bardzo dobry. Giełdowi producenci chemii, wysyłający około połowy swojej produkcji na eksport, coraz więcej zarabiają dzięki słabej polskiej walucie.

W pierwszej dziesiątce

– Generalnie przy niskim kursie złotego bardzo atrakcyjne się stają rynki eksportowe, szczególnie te spoza Europy, które dotknęło obecne spowolnienie gospodarcze – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.

Tylko w ostatnim czasie spółki z sektora chemicznego podpisały co najmniej kilkadziesiąt umów z zagranicznymi koncernami. Na przykład w listopadzie Police poinformowały o dwóch kontraktach na sprzedaż nawozów poza Polskę. Z Mekatrade Asia Pte Ltd zawarły umowę opiewającą na 43 mln zł, a z Nitron International Corporation na 34 mln zł.  We wrześniu Zakłady Azotowe Puławy podpisały kontrakt z czeską spółką Agro o szacunkowej wartości 185 mln zł; umowa dotyczy sprzedaży płynnego nawozu saletrzano-mocznikowego.

Jak podkreślają eksperci, każda ze spółek chemicznych ma co najmniej jeden produkt, który daje jej znaczącą pozycję na rynku europejskim.

– Potencjał produkcyjny polskich fabryk sytuuje je w pierwszej dziesiątce na świecie, a w przypadku niektórych produktów nawet w pierwszej trójce. Dużymi producentami są: grupa Azoty Tarnów, jeśli chodzi o nawozy wieloskładnikowe i poliamid, oraz Zakłady Chemiczne Puławy w przypadku melaminy – mówi Krystian Brymora, analityk BDM.

Do liczących się producentów należą także Synthos (kauczuk syntetyczny) i Ciech (soda kalcynowana).

Rekordowe wyniki

Najbardziej na słabym złotym korzysta Ciech, który ponad 60 proc. produkcji kieruje do innych krajów. Jego strategicznym rynkiem zbytu są kraje UE. Właśnie tam grupa zanotowała największy wzrost sprzedaży.

Jak zauważa Konrad Anuszkiewicz, analityk Ipopema Securities, w Ciechu nadwyżka przychodów nad wydatkami w euro wynosi 190 mln euro w ciągu roku. – To oznacza, że każde 10 groszy więcej na kursie euro wobec złotego daje 19 mln zł dodatkowej marży w skali roku – wylicza Konrad Anuszkiewicz.

Słaby złoty ma duże znaczenie także dla Synthosu notującego rekordowe przychody i zyski netto. Wyniki tej spółki stale poprawiają się od dziesięciu kwartałów, co także jest efektem kontraktów eksportowych stanowiących ok. połowy sprzedaży. Synthos zarabia na drogim kauczuku. Jak szacują eksperci Ipopema Securities, jego przychody po odliczeniu kosztów ponoszonych w walucie (w tym kosztów surowca) wynoszą ok. 30 mln dolarów i 250 mln euro.

Puławy i Azoty Tarnów, włączając Police, zarabiają netto na eksporcie (stanowi po 50 proc. ich sprzedaży) odpowiednio: 40 mln dolarów i 17 mln euro oraz 15 mln dolarów i 15 mln euro.

– To prawda, że obecny kurs złotego korzystnie wpływa na wyniki eksportu – mówi Andrzej Kopeć, członek zarządu Puław.

Spółka ta eksportuje swoje produkty na rynki europejskie, głównie do Francji (po trzech kwartałach tego roku wartość umów sięgnęła 156,3 mln zł) i Wielkiej Brytanii (170 mln zł), a także na rynki azjatyckie: do Chin (253,7 mln zł) i Tajwanu (180,6 mln zł).

– Dywersyfikujemy rynki zbytu na kaprolaktam, który dostarczaliśmy głównie do Chin i na Tajwan. Nowe kierunki to m.in. Korea i Indie – mówi Grzegorz Kulik, kierownik działu komunikacji korporacyjnej Puław.

Także w grupie Azoty Tarnów zmienia się kierunek eksportu. Dotąd sprzedaż do krajów Unii Europejskiej stanowiła 53 proc. obrotów, teraz ok. 45 proc.

– Jeszcze w trzecim kwartale sprzedawaliśmy przede wszystkim na rynek niemiecki, w czwartym uaktywniliśmy się na rynku chińskim. W Azji jest duże zapotrzebowanie na nasze produkty – przekonuje Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów.

Plany inwestycyjne

Wzrost sprzedaży na rynku azjatyckim to jeden z powodów, dla których Azoty Tarnów zdecydowały się połączyć siły z Puławami. W czwartym kwartale tego roku zostało zawarte porozumienie w sprawie zawiązania spółki w Azji Południowo-Wschodniej. Chodzi o budowę wytwórni kaprolaktamu wykorzystywanego do produkcji włókien syntetycznych.

– Lokalizacja planowanej wytwórni, a myślimy np. o Chinach lub Tajwanie, powinna zapewniać korzystne pozyskiwanie surowców i energii – mówi Jerzy Marciniak z Azotów Tarnów.

Dlaczego giełdowe spółki są tak bardzo zainteresowane rejonem azjatyckim?

– Rynek ten najszybciej się rozwija na Dalekim Wschodzie. Na świecie popyt na kaprolaktam rośnie o 3 proc. rocznie, a w Chinach, jak wynika z danych, o 8 proc. – tłumaczy Paweł Jarczewski, prezes Puław.

Specjaliści podkreślają, że złote czasy dzięki kontraktom zagranicznym wcale nie muszą się skończyć.

– W ostatnim kwartale wszystkie pozytywne tendencje były kontynuowane. Zyski netto, podobnie jak przychody, okazały się rekordowe. Jedynie marże brutto trochę zmalały. Wyniki w kolejnych kwartałach będą zależeć od koniunktury gospodarczej. Jednak popyt na produkty chemiczne powinien być stabilny w dłuższej perspektywie – przekonuje Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP.

Zdaniem ekspertów w najbliższym czasie nie powinno dojść do zmiany tendencji. – Koniunktura na rynku nawozowym jest dobra – mówi Michał Buczyński, analityk Millennium DM.

Do ponad 550 mln zł wzrósł zysk netto spółek chemicznych notowanych na warszawskim parkiecie w ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku. Wynik ten jest znacznie wyższy niż w takim samym okresie zeszłego roku, kiedy zysk wyniósł niespełna 90 mln zł.

Rok 2011 jest zatem dla branży bardzo dobry. Giełdowi producenci chemii, wysyłający około połowy swojej produkcji na eksport, coraz więcej zarabiają dzięki słabej polskiej walucie.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy