Do ponad 550 mln zł wzrósł zysk netto spółek chemicznych notowanych na warszawskim parkiecie w ciągu trzech pierwszych kwartałów tego roku. Wynik ten jest znacznie wyższy niż w takim samym okresie zeszłego roku, kiedy zysk wyniósł niespełna 90 mln zł.
Rok 2011 jest zatem dla branży bardzo dobry. Giełdowi producenci chemii, wysyłający około połowy swojej produkcji na eksport, coraz więcej zarabiają dzięki słabej polskiej walucie.
W pierwszej dziesiątce
– Generalnie przy niskim kursie złotego bardzo atrakcyjne się stają rynki eksportowe, szczególnie te spoza Europy, które dotknęło obecne spowolnienie gospodarcze – mówi Kamil Kliszcz, analityk DI BRE Banku.
Tylko w ostatnim czasie spółki z sektora chemicznego podpisały co najmniej kilkadziesiąt umów z zagranicznymi koncernami. Na przykład w listopadzie Police poinformowały o dwóch kontraktach na sprzedaż nawozów poza Polskę. Z Mekatrade Asia Pte Ltd zawarły umowę opiewającą na 43 mln zł, a z Nitron International Corporation na 34 mln zł. We wrześniu Zakłady Azotowe Puławy podpisały kontrakt z czeską spółką Agro o szacunkowej wartości 185 mln zł; umowa dotyczy sprzedaży płynnego nawozu saletrzano-mocznikowego.
Jak podkreślają eksperci, każda ze spółek chemicznych ma co najmniej jeden produkt, który daje jej znaczącą pozycję na rynku europejskim.