Rynek produktów strukturyzowanych w 2012 r.

Zdaniem analityków w 2012 r. najpopularniejsze będą produkty strukturyzowane o prostej konstrukcji, zrozumiałe dla klientów

Publikacja: 05.01.2012 00:25

Rynek produktów strukturyzowanych w 2012 r.

Foto: Bloomberg

– Zdecydowanie najłatwiej jest zaoferować produkt o krótkim terminie, powiązany z parą walutową. Może to być kurs euro do złotego, ale również inne pary, zwłaszcza ze względu na znaczne osłabienie złotego. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że na rynku pojawi się więcej produktów zakładających umocnienie złotego, o ile oczywiście sytuacja w strefie euro wreszcie się uspokoi – przewiduje Michał Szeliski, analityk portalu Structus.pl.

Jego zdaniem na popularności powinien zyskać również WIG20.

– O ile w pierwszym półroczu 2011 r. indeks 20 największych polskich spółek pojawił się jedynie w 5 proc. produktów (drugie półrocze nie przyniosło istotnej zmiany), o tyle w 2012 r. udział ten zapewne wzrośnie, choć dotyczyć to będzie produktów średnio- i długoterminowych. Spadek kursów akcji stworzył dobrą podstawę do grania na wzrost indeksów w długim terminie. Niewykluczone, że za dwa – trzy lata ponownie (analogicznie do drugiej połowy 2010 r. i początku 2011 r.) będziemy mieli serię dobrych wyników takich struktur. Jeśli spadki na giełdach się pogłębią, liczba produktów powiązanych z warszawskim indeksem zapewne będzie rosła. Klienci zostaną zachęceni do inwestycji ochroną zainwestowanego kapitału. Jest to bardzo istotny argument – mówi Michał Szeliski.

Analityk Structus.pl przestrzega jednak przed wygórowanymi oczekiwaniami wobec produktów strukturyzowanych kończących się w 2012 r.

– Ze względu na niepewną sytuację na rynkach raczej trudno się spodziewać spektakularnych wyników, zwłaszcza w pierwszej połowie 2012 r. Owszem, mogą się pojawić pojedyncze struktury przynoszące 15 – 20 proc. zysku, ale będą to wyjątki – tłumaczy Michał Szeliski.

Co to jest

Produkt strukturyzowany to inwestycja powiązana z określonym wskaźnikiem (aktywem bazowym).

Może to być indeks giełdowy, koszyk (grupa) akcji spółek giełdowych, kursy walut, ceny różnych surowców, sztuczne indeksy – możliwości jest mnóstwo. Czasami klientowi trudno zrozumieć, od czego właściwie będzie zależał jego ewentualny zysk. Inwestor nie zarobi dokładnie tyle, o ile wzrosła wartość danego wskaźnika. Jego udział w tym wzroście jest z góry określony (współczynnik partycypacji). Do tego dochodzą różne warunki, od których spełnienia uzależniona jest wypłata zysku. Zaletą większości struktur jest to, że w razie niepowodzenia inwestycji klient nie straci wyłożonego kapitału (najwyżej niewielką część), a gdy wszystko pójdzie dobrze – nieźle zarobi. Natomiast wadą wielu takich produktów jest skomplikowana konstrukcja. Trzeba sporej wiedzy i dokładnej analizy, by pojąć, jak to działa i czy założony przez twórców struktury scenariusz jest realny.

Opinie:

Dariusz Kazalski, Deutsche Bank PBC

Prognozowanie, co będzie się działo na rynku produktów strukturyzowanych, nie jest obecnie proste. Wiadomo jednak, że wpływ na dynamiczny rozwój tego typu produktów w najbliższych latach mogą mieć dwa czynniki. Po pierwsze, udział struktur w portfelach inwestycyjnych Polaków, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, nadal jest niewielki, co daje duży potencjał rozwoju tego rynku. Po drugie, konstrukcja większości produktów strukturyzowanych stwarza szanse na osiągnięcie znacznego zysku w połączeniu z pełną lub częściową ochroną kapitału, co w kontekście obecnej niepewności na rynkach jest korzystne dla inwestorów. Ponadto doświadczenie pokazuje, że produkty uruchamiane w trudniejszych czasach najczęściej zaskakują pozytywnymi wynikami. Jeżeli strefa euro upora się z kryzysem zadłużenia, klienci inwestujący w produkty strukturyzowane prawdopodobnie będą mogli liczyć na wysokie zyski.

Łukasz Wojdak, Raiffeisen Bank Polska

W 2012 r. rynki finansowe zapewne będą bardzo zmienne, tak więc produkty z pełną lub prawie pełną gwarancją kapitału powinny się cieszyć większym zainteresowaniem klientów. Oczekujemy kontynuacji tendencji z 2011 r. Zakładamy, że nadal oferowane będą przede wszystkim struktury o prostej konstrukcji i przejrzystej formule wypłaty, produkty oparte na koszykach akcji znanych spółek, główne indeksy giełdowe czy pary walutowe oraz konstrukcje typu autocall, pozwalające wypłacać zyski w przypadku realizacji zakładanego scenariusza przed zakończeniem inwestycji. Wydaje się, że powoli przychylność inwestorów zaczną zdobywać powszechne w Europie Zachodniej produkty z tzw. miękką gwarancją kapitału lub bez gwarancji, ale z zapewnionym kuponem, typu bonus certificate, oraz produkty lewarowane typu turbo certificate. Nie powinno również zabraknąć produktów innowacyjnych, a zarazem bezpieczniejszych, m.in. opartych na stopie procentowej czy z wypłatą kuponów w trakcie inwestycji.

Dariusz Maliszewski, ING Bank Śląski

Nie przewidujemy, że w tym roku sytuacja makroekonomiczna zmieni się w znaczący sposób w porównaniu z 2011 r. Jeśli chodzi o produkty strukturyzowane, będziemy mieli do czynienia z kontynuacją dotychczasowych tendencji. Dotyczyć to będzie zarówno instrumentów bazowych oraz czasu inwestycji, jak i jej bezpieczeństwa.

– Zdecydowanie najłatwiej jest zaoferować produkt o krótkim terminie, powiązany z parą walutową. Może to być kurs euro do złotego, ale również inne pary, zwłaszcza ze względu na znaczne osłabienie złotego. Dlatego jest bardzo prawdopodobne, że na rynku pojawi się więcej produktów zakładających umocnienie złotego, o ile oczywiście sytuacja w strefie euro wreszcie się uspokoi – przewiduje Michał Szeliski, analityk portalu Structus.pl.

Pozostało 91% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy