Naj­więk­szy na świe­cie pro­du­cent sre­bra pier­wot­ne­go i dru­gi w Mek­sy­ku zło­ta (21 mld dol. war­to­ści) po­dał, że do­bre ce­ny tych me­ta­li zwięk­szy­ły je­go rocz­ny zysk mi­mo dro­że­ją­cej ener­gii, wyższych płac i kosz­tów BHP. Fir­ma no­to­wa­na w Lon­dy­nie i Mek­sy­ku zwięk­szy­ła po­naddwu­krot­nie dy­wi­den­dę, a w Lon­dy­nie zy­ska­ła nawet 3 proc.

Zysk EBIT­DA sko­czył o 63 proc., do 1,54 mld do­la­rów, a zysk brut­to o 39 proc., co po­zwo­li­ło zwięk­szyć dy­wi­den­dę z 44,8 cen­tów do 102,85.  Ce­ny sre­bra na świe­cie wzro­sły w kwiet­niu do re­kor­do­wych 49,51 dol. za un­cję, a w ca­łym ro­ku o 74 proc. wo­bec 2010 r. Fre­snil­lo spo­dzie­wa się sta­bil­nej pro­duk­cji sre­bra w tym ro­ku. Pla­no­wo zmie­rza do 65 mln un­cji rocz­nie do 2018 r. Pod­wyższy­ła też pla­ny wy­do­by­cia zło­ta do 500 tys. un­cji do 2018 r. – dzię­ki uru­cha­mia­niu no­wych ko­pal­ni na te­re­nie Mek­sy­ku.

– Fir­ma utrzy­mu­je przy­zwo­itą marżę i generuje mnó­stwo go­tów­ki. Po­dej­rze­wam, że do koń­ca ro­ku bę­dzie mieć do­brze po­nad mi­liard do­la­rów. To do­bry bi­lans – stwier­dził ana­li­tyk z Nu­mis, Ca­iley Ber­ker.