Za miesiąc kierowcy samochodów osobowych za przejazd wybudowanymi za publiczne pieniądze autostradami będą płacić 10 gr za kilometr, a motocykli – 5 gr za kilometr. O planach resortu pisaliśmy już w „Rz" pod koniec marca. Obniżka dotyczyć będzie tylko odcinka autostrady A2 między Koninem a Strykowem.
Nowe stawki mają obowiązywać również na trasie A4 z Wrocławia do Gliwic, za korzystanie z której opłaty będą pobierane od 1 czerwca. Jak zapowiada resort transportu, budownictwa i gospodarki wodnej, nowe stawki będą obowiązywać na wszystkich obecnie budowanych autostradach.
10 gr za km zapłacą kierowcy aut osobowych za korzystanie z autostrad zarządzanych przez GDDKiA
Obniżka nie obejmuje autostrad koncesyjnych, czyli trasy A4 z Krakowa do Katowic zarządzanej przez Stalexport (29 gr za km), A2 z Konina do Świecka, którą wybudowała Autostrada Wielkopolska (28 gr za km), czy odcinka autostrady A1 z Gdańska do Torunia, którą zarządza GTC (20 gr za km). Na tej ostatniej trasie opłaty za przejazd trafiają do budżetu państwa i to rząd ustala wysokość opłat. Zniżka za korzystanie z tego odcinka nie została jednak w ministerialnych planach przewidziana. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku nowo otwartego odcinka trasy A2 z Nowego Tomyśla do Świecka, który do 21 maja jest bezpłatny. Wciąż nie wiadomo, ile kierowcy będą za korzystanie z niego płacić.
Obniżenie opłat o połowę nie musi automatycznie przełożyć się na dwukrotny spadek wpływów do kasy państwa. Mniejsze opłaty mogą przyciągnąć kierowców, którzy obecnie korzystają z tras alternatywnych. I na to też liczy resort transportu. – Decyzja wynika m.in. z potrzeby przeniesienia ruchu na autostrady z pozostałych dróg publicznych. Odciążone zostaną drogi przebiegające przez miejscowości położone w pobliżu autostrad – mówi Mikołaj Karpiński, rzecznik resortu transportu, budownictwa i gospodarki morskiej.