Sprzedaj akcje na których straciłeś

Podatek giełdowy. Jeszcze tylko dzisiaj możemy sprzedać akcje, które przyniosły nam stratę, jeśli chcemy, by transakcja została zaksięgowana w tym roku

Publikacja: 20.12.2012 00:24

Inwestorzy giełdowi mają możliwość skorzystania z tarczy podatkowej. Polega to na tym, że stratę z inwestycji giełdowych można rozliczać przez kolejne pięć lat. W jednym roku można odpisać od dochodu maksymalnie połowę straty. Tak więc najszybciej rozliczymy ją przez dwa lata, ale pod warunkiem że roczny dochód z inwestycji w poszczególnych latach będzie wyższy niż 50 proc. straty.

19  procent

wynosi stawka podatku od zysków z giełdy

Rozliczając podatek giełdowy bierze się pod uwagę zyski i straty z zakończonych inwestycji. A inwestycja w akcje kończy się wtedy, gdy sprzedajemy papiery.

Trzeba pamiętać, że w przypadku akcji rozliczenie transakcji  trwa trzy dni robocze, dla obligacji – dwa, a dla kontraktów terminowych – jeden dzień. Dlatego dzisiaj jest ostatni dzwonek, by złożyć zlecenie sprzedaży akcji, które przyniosły stratę. Umozliwi to   odliczenie straty od dochodu z giełdy i w rezultacie obniżenie  podatku za 2012 rok.

Jeśli ten rok był dla nas zyskowny, tym bardziej warto przeprowadzić taką operację. Akcje, które sprzedaliśmy, zawsze możemy odkupić (nawet tego samego dnia), jeśli nadal chcemy mieć je w portfelu.

Należy pamiętać, że przy wyliczaniu dochodu z giełdy nie są brane pod uwagę zyski i straty papierowe, czyli wynik inwestycji w akcje (lub inne instrumenty finansowe), które nadal trzymamy w portfelu. Na przykład jeśli rok temu kupiliśmy akcje spółki odzieżowej LPP i zarobiliśmy na nich ok. 130 proc., to fiskusowi nie zapłacimy daniny, dopóki nie sprzedamy akcji (oczywiście wtedy wynik inwestycji może już być inny). Jeśli jednak akcje tej spółki sprzedaliśmy, to musimy odprowadzić podatek nawet wówczas, gdy później znów je kupiliśmy.

Na przykład kupiliśmy akcje LPP w połowie grudnia 2011 r., natomiast w czerwcu tego roku pozbyliśmy się ich inkasując ponad 55 proc. zysku. Widząc, że potencjał wzrostowy tych walorów jeszcze się nie wyczerpał, ponownie je kupiliśmy i trzymamy do dziś. W takiej sytuacji w rozliczeniu podatkowym zostanie uwzględniony 55-proc. zysk z tych papierów. Analogiczna sytuacja jest w przypadku rozliczania strat. Jeśli sprzedamy papiery po niższej cenie, niż je kupiliśmy, to nasz dochód z giełdy zostanie pomniejszony o tę różnicę.

Natomiast jeśli w tym roku po zsumowaniu wyników wszystkich inwestycji giełdowych (akcje, obligacje, kontrakty terminowe) ponieśliśmy stratę, to musimy pamiętać, aby koniecznie uwzględnić ją w zeznaniu podatkowym za 2012 rok (PIT-38). Wtedy będzie możliwe rozliczanie jej w kolejnych pięciu latach.

Ale uwaga, zysków i strat z inwestycji giełdowych nie uwzględniamy w rozliczeniu podatku dochodowego.

Inwestorzy giełdowi mają możliwość skorzystania z tarczy podatkowej. Polega to na tym, że stratę z inwestycji giełdowych można rozliczać przez kolejne pięć lat. W jednym roku można odpisać od dochodu maksymalnie połowę straty. Tak więc najszybciej rozliczymy ją przez dwa lata, ale pod warunkiem że roczny dochód z inwestycji w poszczególnych latach będzie wyższy niż 50 proc. straty.

19  procent

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ekonomia
Pracownik w centrum uwagi organizacji
Ekonomia
Korzyści dla firmy z wynajmu długoterminowego
Ekonomia
Czy sukces może uśpić czujność lidera?
Materiał Promocyjny
Porównywarka finansowa, czyli jak szybko wybrać najlepszy produkt bankowy
Materiał Promocyjny
Zrównoważony rozwój: biznes między regulacjami i realiami
Ekonomia
Świetny debiut Diagnostyki na GPW. Akcje mocno w górę
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”