Hurtowa sieć podnosi efektywnośc wykorzystania pasma

Emitel czeka niecierpliwie na rozstrzygnięcie przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz i już zapowiada - ustami Michała Chałaczkiewicza, członka swojej rady nadzorczej i przedstawiciela funduszu Montagu Private Equity - zainteresowanie pasmem 800 MHz i 2600 MHz. Zdaniem przedstawiciela RN hurtowa działalność telekomunikacyjna takich operatorów, jak Emitel oznacza niższe koszty detalicznych telekomów i efektywniejsze wykorzystanie pasma

Publikacja: 06.02.2013 07:00

Hurtowa sieć podnosi efektywnośc wykorzystania pasma

Foto: ROL

rpkom.pl: - Montagu jest właścicielem Emitela od blisko 2 lat. Zapłaciliście za tę firmę Telekomunikacji Polskiej ponad 1,7 mld zł. Warto było?

- Montagu działa w regionie Europy Środkowo-Wschodniej od ponad 4 lat.Inwestując w Emitel postawiliśmy sobie kilka celów. Rdzeniem strategii - pierwszą tezą inwestycyjną - był i jest proces cyfryzacji naziemnej telewizji w Polsce, w którym Emitel odgrywa rolę  technicznego operatora cyfrowych multipleksów i w związku z którym zainwestował już kilkaset milionów złotych w rozwój infrastruktury.

- Ile dokładnie?

- Docelowo kwota ta wyniesie ponad 400 mln zł, pomijając koszty operacyjne. Konkretnej kwoty nie chciałbym jednak podawać.

Związany z cyfryzacją projekt inwestycyjny jest już bardzo zaawansowany: został zrealizowany w około 90 proc. Zakończy się zapewne w 2014 r. Cyfryzacja telewizji naziemnej w Polsce była jednym z najsprawniej przeprowadzonych tego typu procesów w Europie. Okres tzw. simulcastu trwał znacznie krócej niż się tego początkowo spodziewano.

- Z perspektywy Emitela, to dobrze, czy źle? Teoretycznie, im dłużej trwałby ten okres, tym wyższe przychody miałaby firma.

- W jednym ze scenariuszy zakładaliśmy, na podstawie europejskich doświadczeń, że okres ten będzie dłuższy. Z mojej perspektywy naziemna telewizja cyfrowa chwyciła. Podczas gdy w styczniu 2012 r. korzystało z niej 6 proc. widzów, obecnie, zgodnie z badaniami, udział ten wynosi już około 25 proc. i wciąż wzrasta. Wedlug mojej wiedzy jest też silne zainteresowanie nowymi miejscami na multipleksach. Otwartym pytaniem jest oczywiście, kiedy będą wprowadzone nowe multipleksy.   Pamiętajmy o tym, że widz w Polsce ma prawo, zgodnie z ustaleniami międzynarodowymi, do kolejnych co najmniej dwóch multipleksów.

- Wspomniał pan, że cyfryzacja telewizji w Polsce, to jeden z powodów inwestycji w Emitela. Drugi to...?

- Montagu specjalizuje się w tzw. spin-offach, czyli transakcjach, w których sprzedający pozbywa się biznesów niezwiązanych z podstawową działalnością. Obok cyfryzacji telewizji naziemnej, drugim rdzeniem naszej strategii inwestycyjnej w Emitela były zatem korzyści wynikające z usprawnienia i usamodzielnienia tej spółki po jej wyjściu ze struktur grupy Telekomunikacji Polskiej. W dużej mierze to już się udało. Firma przeszła program optymalizacyjny, zainwestowała w nowoczesne systemy IT, znacznie zwiększyła swój potencjał sprzedażowy i zespól zajmujący się rozwojem biznesu.

Prenumerata 2025

Liderzy wybierają zaufane źródło wiedzy

Zaprenumeruj

Jest także trzeci powód, dla którego zainwestowaliśmy w Emitel. To wizja przekształcenia tej spółki w operatora hurtowego infrastruktury dla innych operatorów telekomunikacyjnych. Dzięki transakcji zrealizowanej 2 lata temu, z nowym składem właścicielskim Emitel stał się całkowicie niezależnym graczem niepowiązanym właścicielsko z operatorami już działającymi na  rynku.

- Jak Emitelowi idzie ten hurtowy telekomunikacyjny biznes?

- Emitel ma kilkaset wież, z których korzystają dzisiaj polskie sieci komórkowe. To na tle rynku liczącego ponad 25 tys. masztów nadawczych ciągle nie wiele. Chodzi o to, aby portfel masztów poszerzyć. Zainteresowanie ze strony operatorów jest. Infrastruktura jednak, to biznes, który nie lubi gwałtownych zmian, więc ta działalność rozwija się stopniowo.

Staramy się być transparentni w naszych poczynaniach i przyzwyczaić rynek do myśli, że jest na nim gracz, który może pełnić rolę niezależnego operatora infrastruktury. Tym bardziej, że nie jest to pomysł warszawskiej ekipy, ale trend widoczny w Europie, a jego celem zwiększenie efektywności działalności operatorów komórkowych.  Emitel zna się na obsłudze infrastruktury – zajmuje się tym od ponad 50 lat-  zaś operatorzy na sprzedaży usług i obsłudze klienta docelowego.

- Są przykłady firmy w Europie, które z sukcesem realizują ten model?

- W Europie, w modelu, który wybrał Emitel, działają np. takie firmy jak TDF, czy Arqiva. Ugruntowany jest już rynek niezależnych, hurtowych operatorów infrastruktury w Stanach Zjednoczonych. Dynamicznie rozwija się tez w Azji, Afryce i Ameryce Łacińskiej. To efekt kilku czynników.

Globalnie widać, że jest coraz większa presja na koszty operatorów telekomunikacyjnych. Z drugiej strony, sieć i jej zasięg w wielu krajach przestają być konkurencyjnym wyróżnikiem. W wielu przypadkach zasięgi sieci są porównywalne. Za to przewagą konkurencyjną staje się oferta, jej marketing, sprzedaż, dotarcie do klienta. Biorąc pod uwagę oczekiwania, że telekomy będą w niedalekiej przyszłości ponosić znaczne nakłady inwestycyjne, w tym na częstotliwości radiowe, naturalne staje się, aby infrastrukturę przesuwać w stronę wyspecjalizowanych operatorów i dalej z niej korzystać na podstawie długoterminowych umów najmu. Ubiegły rok przyniósł wysyp takich transakcji w Europie: miedzy innymi we Francji, w Holandii, w Niemczech. To oznacza, że scenariusz, o którym mówiliśmy dwa lata temu, zaczął się realizować.

-  Te dwa lata  były dla Emitela także latami zmian i inwestycji. Czy w tym czasie wyniki firmy poprawiły się, czy – za sprawą dodatkowych kosztów – pogorszyły?

- Poprawiły się na wszystkich płaszczyznach. Wyższe są przychody, zysk operacyjny i EBITDA. Dla przykładu w latach 2009-2011 przychody spółki wyniosły odpowiednio: 352 mln zł, 377 mln zł i 415 mln zł. Wyniki te są pochodną wielu wysiłków podjętych w spółce i generalnie dotyczą dwóch obszarów: inicjatyw przychodowych i optymalizacji kosztowej spółki.

- Pytam, by ocenić dalsze możliwości inwestycyjne Emitela. Spółka startuje w przetargu na częstotliwości z zakresu 1800 MHz i – jak zapowiada - chce być hurtowym operatorem nie tylko infrastruktury, ale i pasma. Jak w praktyce ma to działać?

- Częstotliwość, to rzadkie aktywo, które traktujemy, jak element infrastruktury. Ma swój czas działania, czy amortyzacji.  To nieskomplikowany zasób, choć bardzo rzadki, dlatego płaci się za nie stosunkowo wysokie kwoty. Emitel chce nim zarządzać, bo jako niezależny operator może robić to efektywnie.

Częstotliwość udostępniona operatorowi trzeciemu na zasadach hurtowych, pozwala na zwiększenie jej dostępności i zasięgu.

Jeśli spojrzymy na używane dzisiaj zasięgi pasma 1800 MHz, to z przyczyn ekonomicznych ograniczają się do miast i okolic. Aby zwiększyć zasięg trzeba zainwestować w infrastrukturę także na obszarach mniej atrakcyjnych biznesowo. Gdyby operatorzy chcieli rozwijać swoje zasoby oddzielnie, duplikując sieci, łączne koszty takich projektów byłyby dużo wyższe niż wybudowanie jednej wspólnej infrastruktury na takich, mniej ekonomicznie atrakcyjnych obszarach. Zatem większy zasięg oraz niższe koszty budowy sieci w przeliczeniu na jednego użytkownika, to cały nasz pomysł.

- Emitel chciałby wykorzystywać pasmo 1800 MHz dla usług głosowych, czy mobilnego internetu.

- To zależeć będzie już od klientów Emitela. Dzisiaj usługi głosowe są coraz częściej świadczone z wykorzystaniem technologii transmisji danych. Koncept biznesowy Emitela, to udostępnienie pojemności sieci, którą klient- operator dowolnie zagospodaruje do zbudowania oferty detalicznej dla swojego klienta końcowego.

- UOKIK, analizując oferty na pasmo 1800 MHz, badał na ile mogą one zwiększyć konkurencyjność rynku. Emitel tymczasem chce świadczyć usługi dla już działających w kraju telekomów. Jak dzięki temu konkurencyjność rynku ma się zwiększyć?

- Emitel może zwiększyć konkurencyjność rynku wspierając operatorów w zwiększeniu zasięgu usług. Jeśli nie Emitel zwiększy konkurencyjność, to kto?

Operatorzy, którzy już istnieją, działają i konkurują między sobą. Czy samo pasmo rozdzielone między nich zwiększy konkurencyjność? Nie wiem. Czy przyjdzie ktoś z zewnątrz i to zrobi? My mamy nadzieję, że dzięki hurtowej działalności Emitela – tak się stanie. Chcemy udostępniać sieć i pasmo wszystkim chętnym: dużym, działającym operatorom mobilnym i stacjonarnym, operatorom wirtualnym. W naszym myśleniu o przyszłości częstotliwość jest zasobem, który powinien być powszechnie udostępniany. Nie inaczej myślimy o kolejnych przetargach zapowiadanych przez regulatora w tym o przetargu na częstotliwość z pierwszej dywidendy cyfrowej, który – zgodnie z deklaracjami - ma się odbyć jeszcze w tym roku.

- Przetarg na częstotliwości LTE, zakup infrastruktury od operatorów – w jaki sposób Emitel chce sfinansować te transakcje? Zdaje się, że po przejęciu został obciążony długiem...

- Spółka jest w dobrej kondycji finansowej. |Głęboka optymalizacja kosztów, którą przeszła pozwoliła istotnie zmniejszyć zadłużenie transakcyjne. Wyniki poprawiają się z roku na rok. Mamy jeszcze finansowanie bankowe na rozwój zagwarantowane przy okazji transakcji sprzed dwóch lat. To istotne środki. Dodatkowo, 2,5 mld euro zebrane przez utworzony w 2011 roku fundusz Montagu IV na Europę Północną, zostały na razie zainwestowane w 30 proc. To oznacza, że Montagu ma do dyspozycji bardzo istotne środki, które może zaangażować w nowe projekty inwestycyjne.

- Czy konsolidacja rynku, z którego Emitel wyrósł – radiodyfuzyjnego – jest także w planach?

- Jesteśmy zainteresowani przejęciami. Przyglądamy się różnym możliwościom w Polsce i za granicą pod kątem Emitela. Istotnie Polska jest najważniejszym z naszego punktu widzenia obszarem działania. Konsolidacja rynku radiodyfuzyjnego miałaby sens. Multipleksy są rozdane i przez długi czas na tym rynku nic ważnego się nie wydarzy. Ale żeby coś kupić, ktoś inny musi chcieć sprzedać.

- Skoro Montagu rozgląda się za przejęciami, to może interesuje was Play?

- Szczegółów naszej strategii inwestycyjnej nie ujawniamy.

- Dziękujemy za rozmowę

.

rozmawiała Urszula Zielińska

Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10