Zagrożone inwestycje

Surowce | Australia może paść ofiarą amerykańskiego boomu na gaz łupkowy.

Publikacja: 18.07.2013 00:08

Red

Warte ponad 160 mld dol. inwestycje takich koncernów naftowych jak Chevron i ExxonMobil, poczynione w złoża gazu ziemnego w Australii, stoją pod znakiem zapytania, bo kraj staje się kolejnym dużym producentem energii, który pada ofiarą gwałtownie rosnącej produkcji gazu łupkowego w Ameryce Północnej.

Australia była niegdyś jednym z głównych kierunków inwestycji energetycznych z powodu stabilnej sytuacji politycznej i dużych, niewykorzystanych rezerw gazu ziemnego. Jej atrakcyjność ostatnio jednak spadła z powodu niedoboru siły roboczej i wysokiego kursu dolara australijskiego, który gwałtownie zwiększył koszty flagowych projektów. Problemy te istnieją od jakiegoś czasu, ale obecnie stały się bardziej palące, bo ceny gazu na świecie spadają, a nabywcy mają więcej opcji zapewnienia sobie bezpieczeństwa energetycznego.

Australia od dawna ma ambicje, by stać się głównym centrum eksportu skroplonego gazu ziemnego (LNG) dla Azji, i ma tuzin projektów znajdujących się albo w fazie projektowej, albo w realizacji. Siedem terminali budowanych obecnie powinno pozwolić Australii przegonić Katar w 2018 r. i stać się największym eksporterem LNG na świecie.

Jednak dalsze zwiększenie dostaw może się okazać trudne do osiągnięcia. Koszty rosną szybko, a pierwsze transporty z istniejących projektów uległy opóźnieniu, szkodząc zwrotom z inwestycji. Te problemy powodują, że firmy boją się realizować lub rozbudowywać nowe projekty w Australii.

Opóźnienia projektów rodzą poważne zagrożenia dla firm takich jak Chevron, bo przyszłe dostawy z Australii będą konkurować o klientów z amerykańskimi projektami oferującymi tańszy gaz. LNG w Azji jest tradycyjnie sprzedawany na podstawie długoterminowych kontraktów, których ceny są powiązane z relatywnie drogą ropą, podczas gdy umowy eksportowe w Ameryce Północnej są oparte na dużo niższych rodzimych cenach gazu. Analitycy uważają, że australijskie ceny eksportowe gazu musiałyby spaść o 25 proc., by móc konkurować z surowcem z USA. – Obecnie wszyscy skupiają się na USA. Pierwsze projekty eksportowe są już realizowane i oczekujemy kolejnych – powiedział Andrew McManus, konsultant w brytyjskiej firmie Wood Mackenzie, która prognozuje, że do 2020 r. USA będą eksportowały 50 mln t LNG rocznie. To ponad połowa prognozowanego australijskiego eksportu na ten rok.

Zaufanie do australijskiej branży LNG zostało poważnie nadszarpnięte w grudniu, kiedy Chevron podał, że koszty jego projektu Gorgon realizowanego wspólnie z Exxonem i Shellem wzrosły o 40 proc., a pierwsze dostawy pojawią się w 2015 r., kilka miesięcy później, niż planowano. – W Australii wszystko już zbudowano. To nie wróży dobrze nowym projektom – mówi Noelle Leonard, konsultantka w FACTS Global Energy. – Nie spodziewamy się żadnych finalnych decyzji inwestycyjnych przynajmniej przez rok albo i dłużej. A nawet jeżeli, to będą one dotyczyły naturalnej rozbudowy istniejących projektów.

Pomimo opóźnień i wzrostu kosztów kapitałowych projektu Gorgon – które zmniejszają zwroty z inwestycji i ograniczają płynność – Chevron jest przekonany, że Gorgon będzie rentowny. Azjatyccy klienci kontraktu są nim związani zazwyczaj na 20 lat, co gwarantuje stały popyt na gaz. Jego cena jest powiązana ze zmiennymi cenami ropy, które są dziś obecnie o 50 procent wyższe niż we wrześniu 2009 r., kiedy projekt zaczął być realizowany.

Jednak apetyt Chevronu na australijskie LNG słabnie. Koncern podał w grudniu, że decyzja o rozbudowie projektu Gorgon obejmującej budowę czwartego terminala zostanie opóźniona o przynajmniej rok i nie zostanie podjęta wcześniej niż w ostatnich miesiącach 2013 r.

tłum. t.k.

(C) 2013 Dow Jones & Company, Inc. Wszelkie prawa zastrzeżone


Aby zaprenumerować „The Wall Street Journal": www.wsjeuropesubs.com

Warte ponad 160 mld dol. inwestycje takich koncernów naftowych jak Chevron i ExxonMobil, poczynione w złoża gazu ziemnego w Australii, stoją pod znakiem zapytania, bo kraj staje się kolejnym dużym producentem energii, który pada ofiarą gwałtownie rosnącej produkcji gazu łupkowego w Ameryce Północnej.

Australia była niegdyś jednym z głównych kierunków inwestycji energetycznych z powodu stabilnej sytuacji politycznej i dużych, niewykorzystanych rezerw gazu ziemnego. Jej atrakcyjność ostatnio jednak spadła z powodu niedoboru siły roboczej i wysokiego kursu dolara australijskiego, który gwałtownie zwiększył koszty flagowych projektów. Problemy te istnieją od jakiegoś czasu, ale obecnie stały się bardziej palące, bo ceny gazu na świecie spadają, a nabywcy mają więcej opcji zapewnienia sobie bezpieczeństwa energetycznego.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy