Dywidendy wypłacane przez spółki giełdowe w 2014 r.

Na dywidendach wypłacanych przez spółki można zarobić średnio 4,2 proc. Jest to więcej, ?niż przeciętnie oferują banki. Inwestorom dodatkowo sprzyjają stosunkowo niskie ceny akcji.

Aktualizacja: 15.05.2014 19:46 Publikacja: 15.05.2014 04:10

Dywidendy wypłacane przez spółki giełdowe w 2014 r.

Foto: Bloomberg

Łączna kwota dywidend wypłaconych w tym roku inwestorom przez spółki notowane na naszej giełdzie przekroczy 20 mld zł. Tak wynika z analizy danych pochodzących z ok. 120 firm, w których walne zgromadzenia akcjonariuszy podjęły już decyzję w tej sprawie lub których zarządy zadeklarowały wypłatę dywidendy.  Suma pieniędzy dla akcjonariuszy może być jeszcze wyższa, ponieważ ze statystyk wynika, że około 35 proc.  spółek dzieli się zyskami.

Na podstawie dotychczasowych deklaracji można oczekiwać, że przeciętna stopa dywidendy sięgnie 4,2 proc. To wprawdzie nieco mniej niż przed rokiem, ale i tak więcej, niż można zarobić na lokacie bankowej czy na obligacjach skarbowych. Dla porównania, średnia stopa dywidendy w Europie wynosi około 3,2 proc.

Przy obecnym niskim poziomie stóp procentowych (prawdopodobnie nie zmienią się co najmniej  do końca roku) zakup akcji z myślą o dywidendzie to niezłe posunięcie, choć oczywiście nie jest pozbawione ryzyka (nigdy nie ma pewności, że kupione papiery uda się sprzedać z zyskiem).

20 proc. może wynieść stopa dywidendy z akcji Famuru, jeśli WZA zaakceptuje propozycję zarządu

Do optymizmu skłania to, że perspektywy naszej gospodarki są coraz lepsze. Potwierdzają to kolejne instytucje międzynarodowe, podnosząc prognozy wzrostu. Powoli poprawiają się wyniki finansowe firm. Wiele spółek ma w kasach spore zasoby gotówki, bo w latach kryzysu wstrzymywały się z inwestycjami. Teraz mogą sobie pozwolić i na wypłatę dywidendy, i na inwestycje (widać lekki wzrost).

Największe zagrożenie dla naszego rynku kapitałowego stanowi obecnie sytuacja geopolityczna, zwłaszcza kryzys na Ukrainie. Odstrasza to inwestorów od giełdy. Paradoksalnie jednak spadek kursów jest korzystny dla tych, którzy zamierzają kupić akcje firm płacących dywidendy. Niższa cena akcji oznacza bowiem wyższą stopę dywidendy (relacja dywidendy przypadającej na akcję do kursu akcji).

Łakome kąski

Największą dywidendę może w tym roku wypłacić PZU. Wprawdzie decyzja nie została jeszcze podjęta, ale może to być 75–100 proc. ubiegłorocznego zysku.   Maksymalna kwota może więc sięgnąć 3,3 mld zł. Stopa dywidendy wyniosłaby wówczas 8,9 proc. Wśród największych firm giełdowych to zdecydowanie najwyższy wskaźnik. Dla porównania, stopa dywidendy z akcji Pekao czy PGE wynosi około 5,4 proc., a Banku Handlowego 6,3 proc.

Biorąc pod uwagę wszystkie spółki notowane na naszym parkiecie, najhojniejszą może się okazać Famur. Zarząd proponuje przeznaczyć na dywidendę zysk z roku ubiegłego oraz z lat poprzednich. Jeśli propozycja zostanie zaakceptowana przez walne zgromadzenie, stopa dywidendy przekroczy 20 proc.

Na znaczny bonus mogą też liczyć akcjonariusze ABC Data. Zarząd proponuje 36 gr na akcję. Gdyby zostało to zatwierdzone,  stopa dywidendy wyniesie około 9 proc.

Wysokich premii mogą się też spodziewać posiadacze akcji: Netii, Pani Teresy i Taleksu. We wszystkich tych firmach przy obecnych cenach akcji stopa dywidendy przekracza 8 proc.

Spośród firm, które poddaliśmy analizie, 18 już wypłaciło dywidendy lub ustalony dzień dywidendy minął. Wśród nich najbardziej łakomymi kąskami były: Budimex, PHN i Synthos.  W przyszłym tygodniu przypada dzień dywidendy dla kilku spółek. Przypominamy, że by nabyć prawo do dywidendy, akcje musimy mieć na rachunku maklerskim trzy dni robocze wcześniej. Aby zatem  uzyskać dodatkowe profity z akcji Taleksu czy PKP Cargo, już dziś powinniśmy nabyć te papiery.

Liczą się fundamenty

Dywidenda nie powinna być jednak głównym powodem  wyboru akcji. Dużo ważniejsza jest sytuacja finansowa firmy. Są takie, np.  LPP czy Wawel, które płacą relatywnie niewielkie dywidendy, ale reinwestują większość zysków, co wydatnie poprawia ich kondycję finansową i przekłada się na wzrost wartości przedsiębiorstwa.

Porównaliśmy ubiegłoroczne wyniki spółek płacących dywidendę i tych, które nie dzielą się zyskami z akcjonariuszami. Wyraźnie widać, że te pierwsze są bardziej rentowne. Ich rentowność liczona na podstawie zysku operacyjnego wynosi średnio 9,3 proc. Jest o 5,5 pkt proc. wyższa w porównaniu ze spółkami niewypłacającymi premii akcjonariuszom (i o 1,4 pkt proc. wyższa w porównaniu ze średnią dla wszystkich firm giełdowych). Spółki dywidendowe mają natomiast nieco wyższy wskaźnik ogólnego zadłużenia (około 58 proc.), ale  jest to bezpieczny poziom.

W 2013 r. przychody firm dzielących się zyskami zmalały o 2,4 proc. Jest to mniejszy spadek niż średni na rynku i  mniejszy w zestawieniu z firmami, które dywidendy nie płaciły; w tej grupie sprzedaż  zmniejszyła się o ponad 6 proc. Podobne relacje są w przypadku zysku netto. Na rachunkach spółek dywidendowych znajduje się ponad 70 proc. zasobów gotówkowych wszystkich firm notowanych na giełdzie. W stosunku do poprzedniego roku jest to o prawie 12 proc. więcej. Natomiast stan gotówki w spółkach niewypłacających dywidend zwiększył się o niespełna 3 proc.

Drożejące akcje

Warto też zwrócić uwagę, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy kursy akcji firm hojnych dla akcjonariuszy zachowywały się zdecydowanie lepiej niż przeciętnie.  Ponad trzy czwarte z nich podrożało. Średni wzrost ceny wyniósł prawie 27 proc. Dla porównania, kursy akcji firm niedywidendowych zwiększyły się przeciętnie o ponad 15 proc. Nad kreską jest niespełna 60 proc. z nich.

Spółki płacące dywidendę osiągają przychody stanowiące przeszło 70 proc. przychodów wszystkich firm z warszawskiej giełdy. W przypadku zysków wskaźnik ten przekracza 90 proc. Nie powinno to dziwić. W grupie tej są bowiem wielkie przedsiębiorstwa kontrolowane przez państwo.

Co trzeba wiedzieć

? Dzień dywidendy

Jest to wyznaczona data, kiedy akcjonariusz nabywa prawo do dywidendy. Danego dnia inwestor musi mieć na swoim rachunku maklerskim akcje danej spółki. Wtedy automatycznie zyska prawo do dywidendy. To, czy inwestor posiadał wcześniej papiery tej firmy, jest bez znaczenia. Ze względu na sposób rozliczania transakcji na warszawskiej giełdzie (zasada D+3, czyli akcje są zapisywane na rachunku trzy dni robocze po transakcji), w praktyce żeby nabyć prawo do dywidendy,  musimy kupić akcje trzy dni sesyjne przed dniem dywidendy. Jeśli zatem dzień dywidendy przypada np. we wtorek, papiery musimy kupić już w czwartek. W tym dniu od razu możemy akcje sprzedać, nie tracąc nabytych praw do dywidendy.

? Opodatkowanie

Stawka podatku od dywidendy wynosi 19 proc. Daninę  odprowadzi za nas spółka wypłacająca dywidendę i na nasz rachunek maklerski wpłynie kwota pomniejszona o 19 proc.  Zysków z dywidend nie rozliczamy w zeznaniu rocznym. Wyjątek mogą stanowić dywidendy wypłacone przez spółki mające siedzibę za granicą.

? Wypłata dywidendy

Biuro maklerskie przekaże należną kwotę na nasz rachunek inwestycyjny w dniu wypłaty dywidendy. Nie musimy podejmować dodatkowych działań.

Łączna kwota dywidend wypłaconych w tym roku inwestorom przez spółki notowane na naszej giełdzie przekroczy 20 mld zł. Tak wynika z analizy danych pochodzących z ok. 120 firm, w których walne zgromadzenia akcjonariuszy podjęły już decyzję w tej sprawie lub których zarządy zadeklarowały wypłatę dywidendy.  Suma pieniędzy dla akcjonariuszy może być jeszcze wyższa, ponieważ ze statystyk wynika, że około 35 proc.  spółek dzieli się zyskami.

Pozostało 93% artykułu
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy