Inwestor giełdowy co roku musi sam rozliczyć się z fiskusem, odprowadzając 19-proc. podatek od zysków kapitałowych. W przypadku lokat, obligacji czy funduszy inwestycyjnych podatek też obowiązuje, ale jest automatycznie odprowadzany przez instytucję finansową (np. bank) przy wypłacaniu pieniędzy klientowi.
Inwestor powinien pamiętać o możliwości rozliczenia straty z inwestycji giełdowej w ciągu kolejnych pięciu lat. W jednym roku można odpisać od dochodu maksymalnie połowę straty. Oznacza to, że najszybciej rozliczymy ją w ciągu dwóch lat, ale pod warunkiem, że roczny dochód z inwestycji w poszczególnych latach będzie wyższy niż 50 proc. straty.