Rosyjscy dyplomaci w opublikowanym oświadczeniu komentują wypowiedź biura prasowego Departamentu Stanu. Amerykanie uważają, że Rosja została odizolowany od reszty świata gospodarczo, politycznie, kulturowo i dyplomatycznie.

"Takie słowa to nic innego jak próba życzeniowego myślenia. Rosyjskie władze aktywnie uczestniczą w procesach międzynarodowych i są w stałym kontakcie z głowami większości państw świata" - informuje rosyjska ambasada w USA.

Czytaj więcej

Miedwiediew: Pokój na Ukrainie zostanie ustalony na rosyjskich warunkach

Co do stwierdzeń o "izolacji" naszej delegacji na spotkaniu ministrów spraw zagranicznych G20 w Indonezji, to jest to jawna fikcja. Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow odbył szereg produktywnych spotkań z kolegami z innych krajów - czytamy.

Nieuzasadnione oświadczenia Amerykanów przypominają sesję samohipnozy. Zamiast uznać niemożność "odwołania" Rosji, wolą bawić się iluzjami. Widzimy w tym chęć przekonania obywateli USA o zasadności antyrosyjskiego kursu i bezprawnych zachodnich sankcji, które zamieniają się w duże koszty dla ich inicjatorów.