Aktualizacja: 04.12.2017 16:53 Publikacja: 04.12.2017 16:53
Dariusz Michalczewski
Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek
Sąd Apelacyjny w Krakowie pod koniec listopada uznał że słowo „Tiger" nie stanowi dobra osobistego Dariusza Michalczewskiego. I oddalił jego powództwo przeciwko spółce Food Care, w którym powód domagał się 21 mln zł odszkodowania za używanie tego słowa w oznaczeniu produktu po rozwiązaniu umowy promocyjnej.
Z drugiej strony Fundacja Michalczewskiego „Równe szanse" informuje o listopadowym wyroku Sądu Rejonowego w Krakowie. Ten nakazał spółce zapłacić Fundacji 4,5 mln zł za nieprzekazanie jej danych o wielkości sprzedaży napoju.
Śmierć bliskiej osoby oznacza m.in. konieczność zajęcia się różnymi formalnościami. Spadkobiercy muszą w pierwsz...
Policjant, który w dniu dyżuru domowego, bez zgody przełożonego idzie oddać honorowo krew i odmawia przez to sta...
Nie ma żadnego orzeczenia międzynarodowych trybunałów, które kwestionowałyby Izbę Odpowiedzialności Zawodowej -...
Zdającego na prawo jazdy nie można oblać za to, że przy ruszaniu z miejsca nie obejrzał się i nie spojrzał przez...
Proces o naruszenie dóbr osobistych zakończył się niekorzystnie dla Lecha Wałęsy. Były prezydent będzie musiał p...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas