Dramatu w gospodarce wciąż nie widać

Wzrost produkcji przemysłowej i budowlanej w listopadzie zwolnił, ale głównie pod wpływem czynników przejściowych. Takiego pogorszenia koniunktury w polskiej gospodarce, jakie sygnalizował wskaźnik PMI, wciąż nie widać.

Aktualizacja: 19.12.2018 09:28 Publikacja: 19.12.2018 09:24

Dramatu w gospodarce wciąż nie widać

Foto: Adobe Stock

Produkcja sprzedana przemysłu zwiększyła się w listopadzie o 4,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 7,4 proc. w październiku. Ankietowani przez „Rzeczpospolita” ekonomiści przeciętnie spodziewali się odczytu zbliżonego, na poziomie 4,3 proc.

Taki spadek tempa wzrostu produkcji to głównie efekt niekorzystnego układu kalendarza. Listopad liczył w tym roku o jeden dzień roboczy mniej, niż rok temu, nie jednorazowego święta 12 listopada. Po oczyszczeniu z wpływu czynników sezonowych wzrost produkcji przemysłowej minimalnie przyspieszył: z 5 proc. rok do roku w październiku do 5,5 proc. w listopadzie.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Dane gospodarcze
Rosja się kurczy. Kreml utajnia dane demograficzne
Dane gospodarcze
To ta projekcja inflacji przekonała RPP do obniżki stóp procentowych
Dane gospodarcze
Kierunek dla stóp procentowych w Polsce: w dół, choć raczej nie w cyklu
Dane gospodarcze
Adam Glapiński, prezes NBP: RPP jest skłonna dalej obniżać stopy procentowe
Dane gospodarcze
Niespodzianka. RPP obniżyła stopy procentowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama