Dane o dynamice podaży pieniądza były nieco poniżej średniej oczekiwań analityków z instytucji finansowych ankietowanych przez „Rz". Spodziewali się oni wzrostu o 8,5 proc. wobec 8,2 proc. w styczniu.
Do wzrostu przyczynili się indywidualni klienci banków. W lutym gospodarstwa domowe przyniosły do banków 6,4 mld zł depozytów. Lokaty klientów indywidualnych wynosiły w końcu minionego miesiąca 430,4 mld zł.
Luty był również okresem wzrostu detalicznego portfela kredytowego banków. Należności banków od gospodarstw domowych zwiększyły się w ubiegłym miesiącu o 3,6 mld zł, do 479,5 mld zł. W skali roku kredyty dla klientów indywidualnych zwiększyły się o 13,7 proc.
Lutowe przyśpieszenie kredytów było jednak w dużej mierze związane z osłabieniem złotego wobec franka szwajcarskiego – nadal głównej waluty kredytów mieszkaniowych w Polsce.
Ubiegły miesiąc przyniósł kolejne przyśpieszenie dynamiki kredytów dla przedsiębiorstw. W końcu lutego ich wartość sięgnęła 222,1 mld zł. Była o 0,8 proc. wyższa niż rok wcześniej. W ubiegłym miesiącu kredyty dla firm urosły o blisko miliard złotych. Niewykluczone, że to sygnał wzrostu inwestycji. Wzrost kredytów zbiegł się bowiem ze spadkiem wartości depozytów firm w bankach w podobnej skali.