Aktualizacja: 11.12.2024 16:37 Publikacja: 31.07.2024 09:31
Główna stopa Banku Japonii stała się po środowej podwyżce najwyższa od 2008 r.
Foto: Soichiro Koriyama/Bloomberg
Główna stopa Banku Japonii stała się po środowej podwyżce najwyższa od 2008 r. Jak na globalne standardy wciąż jest ona jednak ultraniska. W środę zrównała się ona z główną stopą obowiązującą na Fidżi. Obie są teraz najniższymi stopami procentowymi na świecie.
Bank Japonii zapowiedział, że będzie kontynuował zacieśnianie polityki pieniężnej. W ramach niego zredukuje miesięczne zakupy japońskich obligacji rządowych. O ile na koniec pierwszego kwartału wynosiły one po około 6 bln jenów miesięcznie, to w pierwszym kwartale 2026 r. mają wynosić około 3 bln jenów (19,6 mld USD) miesięcznie. Japoński bank centralny zapewnia, że będzie realizował ten plan w sposób „elastyczny” i może go modyfikować, jeśli będzie taka potrzeba. W rękach Banku Japonii znajdują się obecnie japońskie obligacje rządowe warte łącznie 579 bln USD.
Inflacja konsumencka w USA była w listopadzie zgodna z prognozami. Rynek spodziewa się więc, że Fed obetnie stopy w grudniu, ale w styczniu raczej nie zmieni ich poziomu.
399 mld zł wyniosła różnica między prawdziwym długiem finansów publicznych raportowanym do KE, a liczonym według metodologii krajowej. To kolejny rekord, tak jak cała kwota zadłużenia długu publicznego – prawie 1,5 bln zł.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
W październiku firmy w Niemczech niespodziewanie ograniczyły produkcję drugi miesiąc z rzędu. Jak podał Federalny Urząd Statystyczny, przemysł, budownictwo i dostawcy energii wyprodukowali łącznie o 1,0 proc. mniej niż w poprzednim miesiącu.
Bank zachęca rodziców do wprowadzenia swoich dzieci w świat finansów. W prezencie można otrzymać 200 zł dla dziecka oraz voucher na 100 zł dla siebie.
Rada Polityki Pieniężnej, bez zaskoczenia, pozostawiła w środę stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To, co napisano jednak w komunikacie po posiedzeniu, mogło zdziwić.
– Prezes Glapiński złamał naszą dżentelmeńską umowę, abyśmy trzymali się marca 2025 r. jako początku dyskusji o obniżkach stóp procentowych. Nie wiem, dlaczego to zrobił – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” dr Ludwik Kotecki, członek RPP.
- Marzec 2025 r. powinien pozostać w mocy jako moment dyskusji o obniżkach stóp procentowych – mówi „Rzeczpospolitej” Ludwik Kotecki. To kolejny członek RPP, który ma inne stanowisko niż przedstawione przez prezesa Glapińskiego w zeszłym tygodniu.
Decyzje RPP są kolegialne, ale gdybym miał je podejmować jednoosobowo, to w trzecim kwartale 2025 r. rozpocząłbym dziewięciomiesięczny cykl obniżek i główna stopa NBP zatrzymałaby się w okolicach 3,5 proc. – mówi w wywiadzie prof. Ireneusz Dąbrowski, członek Rady Polityki Pieniężnej.
Swoimi niezgrabnymi decyzjami co do cen energii, za którymi dopatrzeć się można elementów gry politycznej, rząd umożliwił prezesowi NBP zgrabne włączenie się do zabawy.
Przy aktualnych danych cykl obniżek stóp procentowych powinien się rozpocząć w trzecim kwartale 2025 r. – mówi "Rzeczpospolitej" członek Rady Polityki Pieniężnej dr hab. prof. Ireneusz Dąbrowski.
Obniżki stóp procentowych w Polsce mogą nastąpić nawet dopiero w 2026 r. – wynika ze słów prezesa NBP Adama Glapińskiego. Wcześniej on i inni członkowie RPP wskazywali na marzec lub drugi kwartał 2025 r., ale sprawę zmieniła ustawa o cenach energii.
Rada Polityki Pieniężnej, bez zaskoczenia, pozostawiła w środę stopy procentowe na niezmienionym poziomie. To, co napisano jednak w komunikacie po posiedzeniu, mogło zdziwić.
Na rozpoczynającym się we wtorek posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej (RPP) stopy procentowe najprawdopodobniej pozostaną bez zmian. Ciekawiej zapowiada się czwartkowa konferencja prezesa NBP Adama Glapińskiego.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas