Przez cztery dni krótszego niż zwykle tygodnia na warszawskiej giełdzie WIG zyskał

ponad 6 proc., a wszystkie główne indeksy (oprócz WIG20) są już na plusach od początku roku. Giełdowi analitycy są przekonani, że w najbliższych dniach również wskaźnik WIG20 znajdzie się powyżej poziomów z końca grudnia.

Poziom 1900 pkt. na WIG20 wskazywany jest jako maksymalny zakres obecnego ruchu wzrostowego. Realizacja tego scenariusza oznaczałaby, że przed nami dalszy kilkuprocentowy wzrost. Dalej silne mogą być spółki produkcyjne, w tym koncerny paliwowe. Warszawskiej giełdzie sprzyjać może zachowanie na zachodnich rynkach. Nastroje w USA poprawiły się po zapowiedzi dobrego wyniku Wells Fargo (3 mld dolarów zysku w pierwszym kwartale). Analitycy oczekują, że dzięki zmianom wprowadzonym do amerykańskich standardów rachunkowości również wyniki innych instytucji finansowych będą lepsze od oczekiwań.

Powiew optymizmu na giełdach tuż przed Wielkanocą i większa chęć do inwestowania w ryzykowne aktywa spowodowały gwałtowne umocnienie walut w naszym regionie. Złoty umocnił się do euro o 1,5 proc. (w piątek doszło do korekty czwartkowego umocnienia). Zdaniem analityków kurs euro od piątkowego poziomu 4,37 zł może spaść o około 10 groszy w najbliższych dniach. Frank szwajcarski powinien kosztować mniej niż 2,8 zł. Dilerzy oczekują, że wraz z rosnącą walutą umacniać się będą również obligacje. Ważne dla notowań będą dane o inflacji, które poda GUS w środę.