- Pozytywne tendencje w polskiej gospodarce wynikały z podjętych przez przedsiębiorców w okresie światowego kryzysu finansowego działań reorganizacyjnych, które w mniejszym stopniu objęły redukcje zatrudnienia, a w większym efektywne zarządzanie posiadanymi zasobami i poszukiwanie nisz rynkowych – ocenia KIG.

W efekcie mięliśmy do czynienia z nieznacznym spadkiem poziomu bezrobocia i dalszym znaczącym ograniczeniem wzrostu płac. Ekonomiści izby zaznaczają, że mijający rok nie przyniósł znaczącego wzrostu poziomu inwestycji.

Te, które były realizowane opierały się przede wszystkim o fundusze pomocowe dostępne w ramach programów operacyjnych. W dużej części to właśnie środki unijne i ich efektywne wykorzystanie wpłynęły na dobrą kondycje polskiej gospodarki. Znacząco w stosunku do roku 2009 zwiększył się również eksport oraz popyt wewnętrzny.

Jednocześnie rok 2010 był okresem, w którym polski dług publiczny znacząco zbliżył się do granicy obowiązku wdrożenia procedury oszczędnościowej w budżecie. Niestety działania Rządu, mające na celu ograniczanie deficytu, skupiły się głównie po stronie dochodowej budżetu. Dlatego pojawiła się niepokojąca dla przedsiębiorców perspektywa wzrostu stawek podatku VAT oraz sygnały o możliwym zwiększeniu wymiaru składki rentowej.

Krajowa Izba Gospodarcza była zdecydowanie przeciwna jakiejkolwiek, nawet czasowej, podwyżce podatków i obciążeń fiskalnych. Skutkiem podwyżki podatków może być załamie się popytu wewnętrznego będącego istotnym elementem utrzymania dodatniego wskaźnika wzrostu gospodarczego. W ciągu ostatnich lat mieliśmy wielokrotnie przykłady, że obniżki podatków (obniżka CIT, obniżka akcyzy na wyroby alkoholowe) mogą spowodować wzrost wpływów do budżetu państwa, a ich podwyżka przynieść skutek odwrotny oraz wzrost szarej strefy. W naszej opinii działania rządowe powinny w zdecydowanie większym stopniu objąć stronę wydatkową budżetu, głównie poprzez upowszechnienie systemu emerytalnego oraz ograniczenie kosztów administracji.