Najnowsze dane Bielstat mówią o inflacji za 11 miesięcy - 104 proc., a bez uwzględnienia cen regulowanych przez rząd (przede wszystkim dotyczą żywności)- prawie 114 proc.. Największej podrożały przewozyy towarowe - śr. o 156 proc.; towary przemysłowe - śr. 139 proc.; żywność - 127 proc. a usługi budowlane - 87 proc..

Czwórka wielkich audytorskich firm - PricewaterhouseCoopers, Deloitte, Ernst & Young, KPMG uznała gospodarkę białoruską za hiperinflacyjną. To samo ogłosił Telekom Austria, który jest jednym z największych operatorów komórkowych na Białorusi.

Tymczasem Mińsk publikuje prognozę na przyszły rok. Inflacja ma zostać zatrzymana, wzrost PKB zabezpieczony a eksport silnie wzrosnąć. Międzynarodowy Fundusz Walutowy w stabilność Białorusi już nie wierzy.

- Niedopuszczalne jest stymulowanie przez władze wzrostu popytu. Jeżeli rząd i bank centralny nie będzie prowadził dostatecznie ostrej polityki kredytowo-pieniężnej i budżetowej a będą kontynuowały podnoszenie płac i emerytur (przez dodruk bezwartościowych rubli - red), to rozkręcą wielką inflacyjną spiralę - ocenia Natalia Koliadina stały przedstawiciel MFW na Białorusi dla portalu Charta97.