To dlatego,że dzisiaj naprawdę nie wiadomo, jak dalej potoczą się wydarzenia. Czy i kiedy Grecji uda się zrestrukturyzować dług. Czy też może okaże się,że niewypłacalność będzie zmuszony ogłosić kolejny kraj eurolandu.
Andrew Burns, główny autor raportu przyznał podczas konferencji zorganizowanej wspólnie z Narodowym Bankiem Polskim, że strefę euro czeka w tym roku recesja. Ekonomista Banku Światowego przy tym nie ukrywał, że świat bardzo się zmienił przez ostatnich sześć miesięcy, a sytuacja nieustannie ulegała pogorszeniu. Czeka nas trudny rok" — powiedział .
Nie przegap! W ten weekend na ekonomia24.pl ekskluzywny wywiad z Andrew Burnsem, szefem działu prognoz i analiz Banku Światowego.
To dlatego BŚ znacząco obniżył prognozy dla całego świata. Globalny PKB w roku 2012 roku ma zwiększyć się o 2,5 proc. i potem o 3,1 proc. w 2013. Wcześniej miało to być po 3,6 proc. w obydwóch latach. Dla Polski Bank Światowy przewiduje w tym roku 2,5 proc wzrostu w porównaniu z 2,9 proc. zapisanych w połowie 2011. Co powinna Polska zrobić, żeby ochronić wzrost nawet przy tej niższej prognozie? — Więcej tego samego, co robiła dotychczas zakładając jednocześnie, że sytuacja wokół będzie się pogarszać przynajmniej przez pierwsze półrocze. Nie ma co liczyć na wzrost eksportu, zwłaszcza na rynki strefy euro.
Z wielką uwagą trzeba również się przyglądać sytuacji w sektorze bankowym, ponieważ istnieje poważne zagrożenie „wyschnięcia" napływu kapitału z zewnątrz, przy tym Polska jest jednym z tych krajów, gdzie to ryzyko jest najpoważniejsze, ponieważ kapitał zagraniczny ma wg Banku Światowego ok 50 proc. udziały w naszym rynku bankowym. Na bardziej zagrożonej pozycji znalazły się Węgry, gdzie ten odsetek sięga aż 70 proc.