Dynamika wzrostu PKB w 2011 roku wyniosła 4,3 proc. wobec 3,9 proc. w 2010 roku.

GUS szacuje, że początek 2012 r. przyniesie osłabienie tempa wzrostu polskiego PKB. nie spodziewa się jednak drastycznego spadku.

- Osłabienie tempa wzrostu polskiej gospodarki w pierwszym kwartale tego roku nie musi być wyraźne - uważa wiceprezes GUS Halina Dmochowska. Jej zdaniem wzrost PKB powinien być zgodny z prognozami analityków rynkowych.

- Mimo spowolnienia w lutym, wyniki gospodarki z początku roku mogą być oceniane umiarkowanie optymistycznie. Trudno przewidzieć skalę osłabienia w I kwartale, ale jeżeli wziąć pod uwagę wyniki badań koniunktury, można sformułować pogląd, że to osłabienie nie musi być wyraźne - tłumaczyła dziennikarzom Dmochowska. - Wydaje się, że zmieścimy się w widełkach, które prognozują analitycy - dodała.

Zgodnie z prognozami analityków PKB Polski zwiększy się w pierwszym kwartale 2012 r. o 3,3 proc., a w drugim kwartale o 3,2 proc.  Zgodnie z tymi założeniami rok będziemy zamykać z wynikiem na poziomie 3 proc.