Gość zaznaczył, że w ostatnim raporcie BIK wszelkie maści kredyty urosły.
- Widać, że pęd do zadłużania zaczyna nabierać prędkości. W pierwszej fazie dla gospodarki to świetna informacja, ale trzeba pamiętać, że w końcu stopy pójdą w górę, sytuacja na rynku pracy nie będzie taka dobra i wtedy z boomu kredytowego zacznie się robić recesja. To będzie kłopot dla konsumentów i inwestorów. Lepsze czasy natomiast nadejdą dla branży wierzytelności – ocenił.
Zaznaczył, że branża wierzytelności rośnie rok do roku o 22 proc.
- Chętnych do zadłużania się jest coraz więcej, tylko z obsługą wierzytelności konsumenci nie do końca dobrze sobie radzą, ale firmy, które na tym zarabiają radzą sobie dużo lepiej – mówił Cymcyk.
Ocenił, że Kruk i GetBack pokazują, że utylizowanie wierzytelności wychodzi bardzo dobrze.