Obama podpisał porozumienie ws. klifu fiskalnego

Prezydent USA Barack Obama podpisał kompromisowe porozumienie ws. tzw. klifu fiskalnego - podał Biały Dom. Przepisy podwyższają opodatkowanie 2 proc. najbogatszych Amerykanów i unikają nałożenia dodatkowych obciążeń finansowych na klasę średnią

Publikacja: 03.01.2013 07:25

Obama podpisał porozumienie ws. klifu fiskalnego

Foto: AFP

PAP

Po Senacie kompromis zaakceptowała w ostatniej chwili, w nocy z wtorku na środę, także Izba Reprezentantów. Dzięki temu Amerykanie uniknęli na razie klifu fiskalnego, czyli automatycznej podwyżki podatków i cięć wydatków budżetowych, co groziło recesją.

Prezydent podpisał porozumienie na Hawajach, gdzie przebywa obecnie na wakacjach.

Przyjęte przepisy przewidują m.in., że zachowane będą ulgi podatkowe dla osób zarabiających poniżej 400 tys. dolarów rocznie (450 tys. w przypadku par rozliczających się wspólnie). Powyżej tego progu podatek od dochodów wzrośnie z 35 do 39,6 proc.

Podatek spadkowy wzrasta do 40-proc. (w 2012 r. było to 35 proc.), przy czym pierwsze 5 mln będzie wolne od podatku w przypadku dziedziczenia przez jedną osobę. W przypadku rodziny, kwota zwolniona od podatku będzie wyższa - 10 mln dolarów.

Z 15 do 20 proc. wzrosną podatki od zysków kapitałowych i dywidendy powyżej 400 tys. dolarów rocznie (450 tys. dolarów rocznie w przypadku par rozliczających się wspólnie).

Wśród innych zmian przedłużone zostaną niektóre ulgi podatkowe i zasiłki dla długotrwale bezrobotnych. Nie będzie zaś przedłużona obowiązująca od dwóch lat 2-procentowa obniżka podatku od wynagrodzeń na ubezpieczenia społeczne (Social Security payroll tax) i podatek ten powróci do poziomu 6,2 procent.

Porozumienie oznacza, że podatki dla najbogatszych rosną - tak jak chcieli prezydent Barack Obama i Demokraci, a jednocześnie będą pewne cięcia wydatków administracyjnych, czego domagali się Republikanie, chociaż skala cięć zostanie ustalona potem. Ale oznacza też, że trudne decyzje w sprawie cięć wydatków zostały po prostu odłożone na później.

Problem klifu fiskalnego polegał na tym, że gdyby do końca 2012 roku nie doszło w Kongresie do porozumienia w sprawie sposobów redukcji deficytu budżetowego, z końcem 2012 roku nastąpiłyby - na podstawie umowy Białego Domu z Republikanami w Kongresie z roku 2011 - automatyczne głębokie cięcia wszystkich wydatków rządowych na kwotę powyżej 600 mld dolarów. A jednocześnie wygasłyby tymczasowo wprowadzone za prezydentury George'a W. Busha niższe progi podatkowe i nastąpiłby wzrost podatków.

Porozumienie nie zostało osiągnięte do 31 grudnia 2012 roku, w ostatecznym terminie, który wcześniej przyjęto. Niemniej nastąpiło, zanim większość instytucji finansowych wznowiła pracę po świątecznej przerwie, dlatego zwłoka miała minimalne znaczenie.

Porozumienie nastąpiło po miesiącach zażartego sporu między Białym Domem i Republikanami w Kongresie. Demokrata Obama jest zdania, że większy ciężar zmniejszania deficytu powinni ponieść najzamożniejsi obywatele i w planie redukcji deficytu forsował podwyżkę wszystkich podatków o 1,6 bln USD w ciągu 10 lat. Republikanie nie godzili się dotąd na podwyższenie podatków i wzywali do głębszych cięć wydatków administracyjnych niż Demokraci i prezydent

Po Senacie kompromis zaakceptowała w ostatniej chwili, w nocy z wtorku na środę, także Izba Reprezentantów. Dzięki temu Amerykanie uniknęli na razie klifu fiskalnego, czyli automatycznej podwyżki podatków i cięć wydatków budżetowych, co groziło recesją.

Prezydent podpisał porozumienie na Hawajach, gdzie przebywa obecnie na wakacjach.

Pozostało 89% artykułu
Budżet i podatki
Viktor Orbán grozi Komisji Europejskiej. Uwolnienie KPO, albo blokada budżetu UE
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budżet i podatki
Machina wojenna Putina pożera budżet Rosji
Budżet i podatki
Policjanci szykują wielki protest. „Żarty się skończyły”
Budżet i podatki
Policjanci ogłosili protest. Przyczyną zbyt niska podwyżka w budżecie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Budżet i podatki
Sejm uchwalił budżet na 2025 r. z deficytem w wysokości 289 mld zł