Reklama

Technologia nie wystarczy, aby zdobyć dobry kontrakt w Azji

Kontrahenci z Chin czy Indonezji oczekują, że polscy wykonawcy zaoferują nie tylko technologie, ale i ofertę finansowania inwestycji.

Aktualizacja: 18.04.2018 22:15 Publikacja: 18.04.2018 21:57

Polska w handlu z krajami Azji notuje wielki deficyt. Jak to zmienić? – zastanawiali się w Zabrzu ek

Polska w handlu z krajami Azji notuje wielki deficyt. Jak to zmienić? – zastanawiali się w Zabrzu eksperci ds. eksportu.

Foto: materiały prasowe

– W naszej branży wejście na rynek chiński jest i trudne, i bardzo ważne. Z perspektywy geograficznej dokonujemy wręcz podziału na Chiny i resztę świata – mówił Mirosław Bendzera, prezes Famuru, podczas debaty na temat rynków azjatyckich zorganizowanej w ramach Programu Handlu Zagranicznego. Podkreślał, że Chiny z punktu wiedzenia branży maszyn dla górnictwa są gigantycznym rynkiem.

– Polskie firmy celujące w rynek chiński zmagają się z barierami technicznymi i handlowymi, ale także kulturowymi. Jednak moja główna rada dla naszych przedsiębiorców jest taka, aby znaleźli w Chinach wiarygodnego partnera, który będzie ich przewodnikiem po tamtejszym rynku i na bieżąco doradzi, jak przygotować ofertę techniczną i handlową oraz właściwie ją przedstawi – radził Bendzera. Nie jest to jednak proste, co przyznał Adam Mokrysz, prezes Mokate.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Biznes
Więcej firm tworzy poduszkę finansową. Pomaga dobra koniunktura
Biznes
Sankcje na Rosję, cyberatak na lotniska i obniżka perspektywy dla Polski
Biznes
Kina walczą o widzów. W ten weekend mocno tną ceny
Biznes
Indie oczyszczają Adaniego z zarzutów Hindenburga: nie było manipulacji
Biznes
Polski rynek start-upów ożyje? Potężny zastrzyk pieniędzy od PFR
Reklama
Reklama