O tym, jak przedstawiają się obecne inwestycje tramwajowe w kraju i jakie są perspektywy budowy nowych linii, a także o potencjalnych zagrożeniach dla tych planów w obliczu niekorzystnych trendów w branży budowlanej rozmawiali eksperci podczas debaty „Renesans tramwaju w Polsce. Czy kłopoty branży budowlanej zagrożą zaplanowanym inwestycjom?", która odbyła się w redakcji „Rzeczpospolitej".
Wielki powrót
Jak wynika z najnowszego raportu poświęconego komunikacji, tramwaj to jeden z najbardziej efektywnych i przyjaznych środków transportu, na jaki może sobie pozwolić miasto. Koszt budowy 1 km linii tramwajowej jest kilkanaście razy mniejszy niż budowy metra, a wykorzystanie przestrzeni jest zdecydowanie korzystniejsze niż w przypadku transportu kołowego. Raport przygotowany przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR wskazuje też, że tramwaj to także dłuższe życie taboru oraz niższe koszty zatrudnienia – z uwzględnieniem możliwości przewozowych – niż w przypadku autobusów.
Wojciech Bartelski, prezes spółki Tramwaje Warszawskie, przypomniał, że szczególnie w latach 60. i 70. liczba systemów tramwajowych na świecie spadała. Jeszcze w latach 80. były w mniej niż 300 miastach. Obecnie tramwaje na całym świecie przeżywają renesans. Już ponad 400 metropolii cieszy się tym środkiem transportu, a kolejne myślą o inwestycjach w tym obszarze.
Także polskie miasta stawiają na tramwaj. W Polsce jest już ponad 900 km tras tramwajowych w 15 miastach. Praktycznie wszędzie tam inwestycje były prowadzone z wykorzystaniem środków UE. Warto przypomnieć, że na projekty tramwajowe związane z remontami, rozbudową sieci i zakupem taboru trafiło łącznie przeszło 12,5 mld zł (dla projektów o wartości 23 mld zł).
Od 2004 r. w Polsce wybudowano ok. 86 km nowych tras. Z tego większość, 69 km, w ramach poprzedniej perspektywy unijnej (2007–2013).