Zgodnie z obecnym orzeczeniem sędzia Suzanne Bolanos ogłosiła, ze zmniejszy amerykańskiej firmie grzywnę z 250 mln do 39 mln dolarów, jeśli adwokaci ogrodnika Dewayne Johnsona zgodzą się na to.
Bayer oświadczył, że decyzja o zmniejszeniu grzywny jest krokiem we właściwym kierunku, ale w dalszym ciągu będzie odwoływać się, bo uważa, że ogłoszony wyrok nie miał wsparcia dowodów przedstawionych podczas procesu. Mimo możliwości zmniejszenia kary producentowi preparatu chwastobójczego akcje Bayera straciły we Frankfurcie 12,4 proc.
Monsanto wystąpiła do sądu II instancji o anulowanie pierwszego werdyktu, zmniejszenia kary albo nakazani nowego procesu, bo zdaniem Bayera adwokaci Johnsona nie wykazali, że to glifozat wywołał u niego raka.
Prawnicy reprezentujący ogrodnika oświadczyli, że nie podjęli jeszcze decyzji, czy zgodzą się na zmniejszenie grzywny, ale ich zdaniem dowody przedstawione ławie przysięgłych podczas procesu były przytłaczające.
Wysokość odszkodowania powodowi jest ograniczona przez prawo, przepisy w Kalifornii nie pozwalają przyznać większego od 39 mln dolarów. Jeśli D.Johnson zgodzi się na niższą grzywnę, to Monsanto będzie musiała zapłacić 78 mln dolarów, 39 mln odszkodowania i 39 mln grzywny.