Mesko w Skarżysku-Kamiennej i siemianowickie Wojskowe Zakłady Mechaniczne to liderzy listy największych dostawców sprzętu i uzbrojenia dla polskiej armii w 2007 roku. Obie firmy postawiły na nowoczesne technologie i najlepiej wykorzystują fakt, że budżet na modernizację polskiej armii z roku na rok rośnie. Na kontaktach z wojskiem ta pierwsza spółka zarobiła w ubiegłym roku 510 mln zł, ta druga – 474,6 mln zł. Trzecia na liście jest stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni, której MON zleciło kontrakty warte 236,6 mln zł.
Od 2005 roku najszybciej rośnie jednak wartość kontraktów zbrojeniowych z MON w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 1. Jeszcze trzy lata temu państwowe zamówienia dawały tej firmie 53,9 mln zł przychodów. W zeszłym roku wartość zamówień sięgnęła aż 115,4 mln zł. Podwoił się też portfel zamówień warszawskiego Radwaru, który w ub.r. sprzedał wojsku sprzęt za 183 mln zł (w 2005 – za 94,7 mln zł).
W tym roku resort obrony ma do dyspozycji aż 4,91 mld złotych – grubo ponad połowa tych środków trafi do polskich producentów transporterów opancerzonych, wozów dowodzenia, śmigłowców czy zaawansowanej optyki. Na wielkość zamówień MON wpływa zaangażowanie polskich wojsk w konflikty w Iraku i Afganistanie. Nasza armia ma być gotowa do działania w różnych warunkach i różnych miejscach świata – i trzeba ją do tego przystosować. To jeden z powodów, dla których między innymi już kilkakrotnie aktualizowano umowę między wojskiem a giełdową Lubawą. Ostatni kontrakt z końca lutego przewiduje dostawę ogrzewanych i klimatyzowanych namiotów pneumatycznych o wartości 12,7 mln zł. Dla Lubawy współpraca z wojskiem i służbami mundurowymi to jeden z filarów strategii. Szefowie spółki wiedzą, że wartość zamówień MON będzie rosnąć. Na to samo liczą szefowie dziesiątek prywatnych firm w całej Polsce, które w ostatnich latach rozpoczęły produkcję sprzętu wojskowego. Kilka z nich już dziś może powiedzieć, że odniosło sukces. WB Electronics, ożarowski producent m.in. artyleryjskich systemów kierowania ogniem, w ub.r. sprzedał wojsku sprzęt za 12,6 mln zł.