Resort nie potrafi się porozumieć w kwestiach finansowych z koncesjonariuszami tych odcinków: Autostradą Wielkopolską na A2 oraz spółką Gdańsk Transport Company w przypadku fragmentu A1. Według ministra negocjacje trwają. Według firm prywatnych nie padają żadne konkrety, a rozmowy można porównać do pogaduszek przy kawie. Spór dotyczy zbyt wysokich zdaniem rządu kosztów budowy, będących wynikiem zmowy cenowej wykonawców, a także wysokości przyszłych opłat za przejazd ponoszonych przez kierowców. A że ta ostatnia kwestia jest także drażliwym tematem w przetargach na wyłonienie wykonawcy i operatora kolejnych odcinków autostrad w Polsce (Stryków - Konotopa pod Warszawą i Stryków - Pyrzowice), można poprzez analogię domniemywać, że i tutaj grozić nam będzie podobny scenariusz.
Polska byłaby wtedy krajem bez autostrad. Co prawda niewiele się to będzie różnić od sytuacji obecnej, bo niecałe 700 km porozrzucanych strzępków tych tras trudno nazwać nowoczesną siecią drogową, ale jednak wstyd. To byłaby kapitulacja.
Jeśli bowiem ministrowi wydaje się, że odbierając koncesje AW SA i GTC, szybko przystąpi do budowy ekspresówek systemem tradycyjnym, czyli dzięki finansowaniu z budżetu, to jest w błędzie. Poprzedni minister Jerzy Polaczek przy podobnym ruchu poległ przed sądem administracyjnym, który uznał, że brak podstaw merytorycznych do wycofania się rządu z umowy z inwestorem, w tym wypadku GTC. Brnięcie kolejnego ministra w te same koleiny sądowego sporu groziłoby długoletnią przepychanką.
Ewentualna, choć wątpliwa, przegrana koncesjonariuszy i tak pociągałaby za sobą odszkodowania ze strony Skarbu Państwa, których wysokość mogłaby sięgnąć nawet 1 mld zł. Poza tym państwo jako inwestor musiałoby wyłożyć - w zastępstwie prywatnych środków AW SA i GTC - na budowę dróg ekspresowych przynajmniej 5 mld zł. Gdyby zaś zdecydowano się nie angażować kapitału prywatnego w Polsce już w ogóle, to za kolejne 8 mld zł powstałyby gorsze drogi wiodące z centrum kraju do stolicy i na Śląsk. Czy budżet na to stać?
Autor jest dyrektorem w Zespole Doradców Gospodarczych TOR