Optymistyczne prognozy to efekt udanej pierwszej połowy 2008 r. Od stycznia do czerwca Royal Unibrew Polska zwiększył sprzedaż o 11 proc. W tym czasie, według wstępnych szacunków, cała branża poprawiła wynik o niecałe 4 proc. – Największy wpływ na wzrost naszej sprzedaży miały marki regionalne. Najszybciej, szczególnie w drugim kwartale, rósł popyt na piwo Strzelec, które ma najsilniejszą pozycję w Małopolsce – mówi „Rz” Maciej Rybicki, dyrektor generalny Royal Unibrew Polska, właściciela browarów w Łomży, Koszalinie i Jędrzejowie oraz ok. 48 proc. udziałów w lubelskiej Perle. W górę poszła także sprzedaż znanej głównie we wschodniej Polsce Łomży, której właścicielem Royal Unibrew jest od 2007 r.

Aby sprostać rosnącemu popytowi, w tym roku spółka zainwestuje w swoje zakłady 13 mln zł. Blisko jedną trzecią tej kwoty przeznaczy na Łomżę. Zwiększy też ofertę produktów regionalnych. – Jeszcze w tym miesiącu wprowadzimy na rynek piwo Łomża Specjalne Mocne – zapowiada Maciej Rybicki.

Polski oddział koncernu nie podaje wyników finansowych. Przychody całej duńskiej grupy Royal Unibrew w pierwszej połowie 2008 r. wyniosły ok. 2,1 mld koron (ok. 950 mln zł). Na Europę Centralną i Wschodnią przypadło 24 proc. tej kwoty.

Royal Unibrew jest jednym z nielicznych właścicieli regionalnych marek w Polsce, którzy inwestują w promocję i reklamę. Powody do zadowolenia ma jednak większość z ok. 40 lokalnych krajowych browarów. – Po kilku trudnych latach sytuacja wielu małych i średnich wytwórni piwa się poprawiła. Dotyczy to szczególnie tych firm, które skoncentrowały się na produktach niszowych, dzięki którym mogą generować wyższą marżę – mówi Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. W pierwszym półroczu o 7 proc. sprzedaż zwiększył np. browar Jagiełło z woj. lubelskiego. W drugiej połowie roku jego sprzedaż powinna być jeszcze wyższa. – Specjalizujemy się w produkcji piw ekologicznych oraz ciemnych – wyjaśnia Lucjan Jagiełło, właściciel firmy.