Jednak łączne przeładunki w polskich portach zmniejszyły się w pierwszym półroczu o prawie 8 proc., do 25,5 mln ton – wynika z raportu przedstawionego przez Actię Consulting. Na wyniku zaważyły przeładunki Portu Gdańskiego, w którym tonaż spadł o blisko 22 proc. (2,5 mln ton mniej niż w pierwszym półroczu 2007 roku). W Gdyni spadek przekroczył 4 proc. (0,35 mln ton). Jedynie porty Szczecina i Świnoujścia zwiększyły obroty o 7,5 proc. (0,62 mln ton) i stały się największym zespołem portowym, zdobywając 35,1 proc. rynku przeładunków. Gdańsk ma udział 34,5 proc., natomiast Gdynia 30,4 proc.
W portach Trójmiasta maleją przeładunki towarów masowych. W Gdańsku stanowią one ponad 80 proc. przeładunków. Do tego portu trafia 85,5 proc. paliw płynnych przeładowywanych w Polsce i w pierwszej połowie roku obroty zmniejszyły się o 2,14 mln ton (prawie 29 proc.). Do Gdańska trafiło także o 566 tys. ton mniej polskiego węgla na eksport (blisko 60-proc. spadek). Tych dużych spadków nie zrównoważył 43-proc. przyrost drobnicy. Porty Szczecin–Świnoujście specjalizują się w obsłudze ładunków masowych sypkich i mają 50 proc. tego rynku w Polsce. Przez te porty płynie węgiel do Polski i za 42-proc. wzrost przeładunków (do niemal 2 mln ton) odpowiada właśnie import. Także transport rud zwiększył się o 15 proc., do 560 tys. ton. Spadły natomiast o 22,5 proc. (do 524 tys. ton) przeładunki zboża.
We wszystkich portach przeładunki drobnicy wzrosły o ponad 7,5 proc., do 10,8 mln ton. W Gdańsku wzrost wyniósł 43,5 proc., do 1,6 mln ton, w Szczecinie–Świnoujściu 5,8 proc., natomiast w Gdyni, która specjalizuje się w tego typu ładunkach i ma połowę udziałów w tym segmencie, o 1,2 proc.
Nieustannie rosną przeładunki kontenerów. Dynamika w pierwszym półroczu 2008 roku wynosi 20,3 proc., jest więc niższa niż w 2007 roku (wtedy sięgała blisko 32 proc.), jednak i tak jest to bardzo dobry wynik, uważają autorzy raportu Maciej Matczak i Bogdan Ołdakowski. Większej aktywności terminali kontenerowych sprzyja szybko rozwijająca się gospodarka i zwiększające się obroty handlu zagranicznego, a także otwarcie dwóch terminali: DCT Gdańsk oraz GCT Gdynia. W pierwszym półroczu porty obsłużyły łącznie 425,8 tys. TEU (kontenerów 20-stopowych). Najszybciej rosną obroty Gdańska – o 124,5 proc. (do 91,8 tys. TEU). Dynamika przeładunków w Gdyni przekroczyła 5 proc. (303,2 tys. TEU), a zespołu portowego Szczecin–Świnoujście 23 proc. (do 30,8 tys. TEU). W raporcie autorzy podkreślili, że jest to kres możliwości portów zachodniego wybrzeża, na którym w ciągu dwóch lat powstanie nowy terminal na Ostrowie Grabowskim.
W ładunkach typu ro-ro specjalizuje się port w Świnoujściu, w którym w pierwszym półroczu obsłużono 106,8 tys. samochodów ciężarowych, ponad 72 tys. aut osobowych, 975 autobusów i 11 265 wagonów kolejowych, to jest ok. 2,5 mln ton ładunków drobnicowych. W Gdyni przeładowano ponad 43,1 tys. ciężarówek, 30,7 tys. aut osobowych oraz 303 autobusy. Gdańsk specjalizuje się w przeładunkach nowych samochodów osobowych (114,7 tys. w pierwszej połowie br.).