– Dostawom rurociągiem Przyjaźń nie grozi nic albo bardzo niewiele, nie ma podstaw do tworzenia takich obaw – przekonywał prezes PERN Robert Soszyński. – Polskim odcinkiem rurociągu przechodzi ok. 15 – 20 proc. eksportu rosyjskiego, czemu więc Rosjanie mieliby odcinać sobie taką ścieżkę? Z drugiej strony nie można prowadzić polityki w naiwny sposób, dlatego PERN Przyjaźń inwestuje nie tylko w alternatywne źródła energii.

Soszyński przyznał jednak, że takie firmy jak PERN Przyjaźń mają problem, jak łączyć bezpieczeństwo energetyczne z ekonomiczną opłacalnością.

Prezes Tauronu Dariusz Lubera mówił, że nie ma lepszego momentu na uwolnienie cen dla odbiorców indywidualnych niż obecnie. Krytykował też pomysł, jaki pojawił się podczas obrad Sejmowej Komisji Gospodarki, aby 100 proc. energii w Polsce objąć obowiązkowym handlem przez giełdę. – Nie mamy wiedzy, jak zadziała to na sektor – mówił Lubera. – Przykład kalifornijski pokazuje, że może się to skończyć nacjonalizacją. A w Polsce koszty takiej operacji poniesie klient.