Jak podaj turecka gazeta Hurriyet ministrowie rozmawiali o projekcie Nabucco w kontekście udziału w dostawach gazu dla tego rurociągu.

- Najważniejsze w tym projekcie to określenie kierunków dostaw gazu. Jeżeli z zachodu Morza Kaspijskiego to tylko z Azerbejdżanu, jeżeli ze wschodu to może być Turkmenia, Rosja, Kazachstan i Iran. W minionym roku eksport rosyjski do Europy spadł o 30 proc. więc może w przyszłości kraj ten zrezygnuje z części tranzytu ukraińskiego i skieruje gaz przez Nabucco. Inne źrodło to Turkmenia i Kazachstan, ale one nie mają możliwości transportu gazu przez Morze Kaspijskie. Dlatego muszą tranzytować albo przez Rosję, albo przez Iran. A przewaga Iranu w tym układzie polega na tym, że sami mamy wielkie zapasy gazu - stwierdził irański minister Manuczechr Mottaki.

Przypomniał, że Iran i Szwajcaria podpisały umowę o dostawach gazu, a Turcja ma umowę z Bernem na tranzyt tego paliwa.

- I inne kraje europejskie zwracają się do nas w sprawie eksportu. Dlatego uważam, że Iran może stać się krajem wiodącym w projekcie Nabucco. I jak tylko Europejczycy zechcą kupować nasz gaz, jesteśmy gotowi o tym rozmawiać. A myślę, że i Turcja dołączy się do tych rozmów - cytuje Mottakiego portal Regnum.