Gdańsk i Rotterdam walczą o autostradę morską

Obok autostrady morskiej z Gdyni do Helsinek zabiegamy o uruchomienie połączenia Gdańsk – Rotterdam. Decyzję podejmie Komisja Europejska poznamy w najbliższym czasie

Aktualizacja: 27.03.2010 03:46 Publikacja: 27.03.2010 03:12

Istniejąca i planowane autostrady morskie. Uznanie oficjalnie połączenia między portami za autostrad

Istniejąca i planowane autostrady morskie. Uznanie oficjalnie połączenia między portami za autostradę morską sprawia, że porty i armatorzy mogą się ubiegać o dotacje.

Foto: Rzeczpospolita

Wniosek o nadanie statutu autostrady morskiej połączeniu Gdynia – Karlskrona został przez Komisję Europejską zaakceptowany za drugim razem. Odrzucone zostały te dotyczące połączeń Świnoujście – Ystad i Gdańsk – Rotterdam. Ten ostatni wniosek został złożony ponownie. W najbliższym czasie Komisja ma się do niego ustosunkować. – Pomiędzy Gdańskiem a Rotterdamem regularnie pływa pięciu armatorów, m.in. Unifider AS czy OOCL – mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik gdańskiego portu.

Autostrady morskie, czyli bezpośrednie połączenia między dwoma portami, na których regularnie kursują statki towarowe, działają też między Świnoujściem a Ystad i Świnoujściem a Treleborgiem. Nie są jednak wpisane na listę autostrad morskich Komisji Europejskiej. A taki wpis oznacza wymierne korzyści.

– Jeżeli połączenie, tak jak to z Gdyni do Karlskrony, zostanie przez Komisję Europejską wpisane na listę autostrad morskich, porty mogą liczyć na dotacje na inwestycje z funduszu TEN-T, a armatorzy obsługujący tę trasę mogą ubiegać się o wsparcie w ramach unijnego programu Marco Polo – mówi Anna Wypych-Namiotko, wiceminister infrastruktury, odpowiedzialna za transport morski. Na środkach dostępnych z budżetu sieci TEN-T (transeuropejska sieć transportowa) najbardziej zależy portom spoza Polski. Nasze i tak mają do dyspozycji 600 mln euro unijnych dotacji na swoje inwestycje. Ze środków Marco Polo porty mogą uzyskać dofinansowanie do 50 proc. wartości inwestycji. O wsparcie mogą się starać także przewoźnicy.

Operujący na szlaku autostrady morskiej armatorzy mogą się ubiegać o dopłatę w wysokości 35 proc. kosztów, które wiążą się z pływaniem na tej trasie. Z takiej pomocy mogą korzystać przez trzy lata pod warunkiem, że udowodnią, iż przenieśli na morze przewozy, które wcześniej odbywały się lądem.

Kolejna autostrada morska może powstać na trasie Świnoujście – Ystad, mimo że Bruksela już raz się na to nie zgodziła. – Komisja uzasadniała decyzję tym, że w transporcie pomiędzy portami zbyt mały udział ma transport intermodalny – mówi Wojciech Sobecki, rzecznik zespołu portów Szczecin – Świnoujście. Minister Wypych-Namiotko deklaruje, że będzie zachęcać władze portu do ponownego złożenia wniosku.

– Cały czas pracujemy nad tym projektem, w przyszłym roku ponownie wystąpimy o uznanie tego połączenia za autostradę morską – mówi Jarosław Siergiej, prezes spółki zarządzającej portem w Świnoujściu. Jak dodaje, trasa do Treleborgu na razie nie spełnia wymagań komisji. – Nie kursuje po niej żaden przewoźnik kolejowy, jedynie promy przewożące m.in. ciężarówki – wyjaśnia Siergiej.

Wniosek o nadanie statutu autostrady morskiej połączeniu Gdynia – Karlskrona został przez Komisję Europejską zaakceptowany za drugim razem. Odrzucone zostały te dotyczące połączeń Świnoujście – Ystad i Gdańsk – Rotterdam. Ten ostatni wniosek został złożony ponownie. W najbliższym czasie Komisja ma się do niego ustosunkować. – Pomiędzy Gdańskiem a Rotterdamem regularnie pływa pięciu armatorów, m.in. Unifider AS czy OOCL – mówi Janusz Kasprowicz, rzecznik gdańskiego portu.

Pozostało jeszcze 82% artykułu
Biznes
Wojna Izraela z Iranem, TikTok zmienia e-handel, Niemcy twardo o budżecie UE
Biznes
Transformacja energetyczna mądrzej, ale niekoniecznie szybciej
Patronat Rzeczpospolitej
Przedsiębiorcy chcą sprawiedliwego traktowania przez organy podatkowe
Biznes
Jacht oligarchy ze złotym fortepianem idzie pod młotek
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Biznes
Mesko będzie produkować 250 mln pocisków rocznie