28-letni pracownik oddziału wydobywczego KG3, zatrudniony do obsługi odstawy ze ściany 311 w pokładzie 620, na poziomie 550 metrów został najechany przez platformę transportową kolejki spągowo-linowej. Przybyły na miejsce wypadku lekarz stwierdził zgon.

- Okoliczności i przyczyny wypadku ustalają służby kopalniane i Okręgowy Urząd Górniczy w Katowicach – mówi Jaros. Zgodnie z danymi Wyższego Urzędu Górniczego w tym roku można zauważyć bardzo niepokojącą tendencję w wypadkowości w kopalniach węgla kamiennego. Prawie połowa wypadków odbywa się przy transporcie ludzi lub materiałów (ostatnio zginęło tak dwóch górników w Jas-Mosie, kopalni JSW).

W pierwszych siedmiu miesiącach tego roku w całym górnictwie doszło do prawie 2000 wypadków. Śmiertelnych wypadków od stycznia do 6 września było 15, w tym 10 w kopalniach węgla kamiennego (dzisiejszy to 11 wypadek śmiertelny), czyli niemal identycznie, jak w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wypadków ciężkich odnotowano do 6 września 27, a zatem o 12 więcej niż w podobnym czasie 2009 r. (w kopalniach węgla kamiennego 16, czyli o 6 więcej niż w identycznym okresie 2009 r.).