Tak nisko jak dziś – nawet do 8,8 zł - akcje Petrolinevestu nie kosztowały jeszcze nigdy. Kurs spółki jest już o kilkanaście proc. niższy od wartości nominalnej papierów, która wynosi 10 zł. Gdyby taki stan rzeczy utrzymał się dłużej, mogą być kłopoty z emisją nowych akcji.
W ostatnią sobotę akcjonariusze Petrolinvestu zdecydowali o warunkowym podwyższeniu kapitału poprzez emisję bezpłatnych warrantów subskrypcyjnych, które upoważniałyby do objęcia nowych akcji. W grę wchodzi wypuszczenie do 19 mln akcji na 41,3 mln już istniejących. Prawo do zakupu papierów Petrolinvestu będzie można zrealizować do końca października 2015 r.
Już wczorajsze spadki poniżej wartości nominalnej wywołały pogłoski o tym, że nowe papiery Petrolinvestu może obejmować - za długi – Prokom Investments. To kontrolowany przez Krauzego podmiot, który jest największym akcjonariuszem spółki poszukiwawczej. Sam Prokom Investments tej pogłosce nie zaprzeczył. – Nie możemy komentować wszystkich pogłosek dotyczących Petrolinvestu, które pojawiają się na rynku – powiedział „Parkietowi” Bartosz Jałowiecki, dyrektor do spraw komunikacji.
Być może właśnie brak jednoznacznego zaprzeczenia plotce spowodował kolejny zjazd notowań Petrolinvestu.