Francuski koncern kosmetyczny L'Oreal zerwał w 2017 roku kontrakt z modelką Munroe Bergdorf po tym, jak opublikowała post na swoim koncie na Facebooku, w którym oskarżyła „białych ludzi o rasistowską przemoc”. Modelka nawiązała w emocjonalnym wpisie do protestów białoskórych nacjonalistów w Charlottesville w stanie Wirginia, podczas których zabito jedną osobę z kontrdemonstracji, a 19 zostało rannych. Nie spodobało się to firmie L'Oreal, która wkrótce potem zwolniła Bergdorf.
Czytaj także: Prezes CrossFit rezygnuje przez rasistowski żart na Twitterze
Munroe Bergdorf jest brytyjską modelką o korzeniach afroamerykańskich. Była także pierwszą transseksualną modelką zatrudnioną przez L'Oreal. Na początku czerwca 2020 roku Bergdorf oskarżyła należącą do koncernu markę L'Oreal Paris o hipokryzję, kiedy ta przyłączyła się do ogólnoświatowych akcji antyrasistowskich, zapoczątkowanych w Stanach Zjednoczonych po tragicznej śmierci George’a Floyda. L'Oreal Paris opublikował bowiem post na mediach społecznościowych, w którym opowiada się otwarcie przeciwko rasizmowi i stwierdza, że „mówienie na ten temat jest tego warte”.
Bergdorf zareagowała błyskawicznie, nie szczędząc L'Oreal ostrych słów i przywołując zachowanie władz firmy sprzed trzech lat.
„Wybaczcie mój język, ale jestem TAKA wściekła. P***RZ SIĘ L'Oreal Paris. Zwolniliście mnie z kampanii reklamowej w 2017 i rzuciliście wilkom na pożarcie za mówienie o rasizmie i białej supremacji. Bez wypełnienia obowiązku opieki, bez namysłu” - napisała modelka na Twitterze.