Chodzi o firmy: KPMG Advisory SA, Audytel, Eisei Pirst, LOZA 5 i A.T. Kearney. Poseł Szczepański chce, by Minister Infrastruktury Cezary Grabarczyk odpowiedział, ile pocztę kosztowały usługi tych firm. Na razie ma kłopot z uzyskaniem informacji.

Na interpelację poselską skierowaną w tej sprawie jeszcze w lutym, Szczepański dostał co prawda odpowiedź od Macieja Jankowskiego, wiceministra infrastruktury odpowiedzialnego w resorcie za sprawy poczty. - Wynika z niej, że Jankowski nie dostał informacji od poczty, bo ta zasłania się tajemnicą handlową a odpowiedź mogłaby zaszkodzić jej wizerunkowi - mówi Szczepański.

Jak zauważa, poczta, która z jednej strony zamyka małe placówki w całym kraju, tłumacząc to złą sytuacją materialną, z drugiej strony, wydaje miliony złotych na usługi firm zewnętrznych. - Chciałbym wiedzieć, czy chociaż korzysta i w jaki sposób z opracowań, które zleca, bo jak wynika z danych Krajowej Izby Odwoławczej, do której odwołała się jedna z firm biorących udział w przetargu na opracowanie części strategii poczty, przetarg wart był około 3 mln zł. Tymczasem, docierają do mnie głosy, że przygotowane za wielkie pieniądze strategie poczta zamiast wykorzystywać, odkłada na półkę - mówi Szczepański.

Jak nam powiedział wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury, zasłanianie się przez zarząd narodowego operatora pocztowego tajemnicą przedsiębiorstwa, to jego zdaniem tylko wykręt. - W większości moje pytania dotyczą lat 2007-2009 kiedy poczta nie była jeszcze spółką prawa handlowego, tylko przedsiębiorstwem państwowym. W całości utrzymuje się z pieniędzy podatników. Jeśli jakieś informacje mogłyby jej zaszkodzić, to można je przekazać w formie zastrzeżonej - zauważa poseł Szczepański. W środę poseł spotkał się z prezesem poczty, który podobno obiecał jednak udzielić odpowiedzi na pytania o usługi firm zewnętrznych.

Szczepański zapowiada, że poczeka do końca miesiąca. - Jeśli nie dostanę odpowiedzi to wystąpię do NIK o kontrolę poczty w tym zakresie - deklaruje.