Zapotrzebowanie na produkowaną tam astrę IV jest tak duże, że kierownictwo koncernu zdecydowało o wprowadzeniu dodatkowych zmian. Pozwoli to na zwiększenie produkcji o 2 tys. aut. – Będziemy je robić w soboty – zapowiada dyrektor General Motors Manufacturing Poland Andrzej Korpak. Dodatkowa produkcja sprawi, że w ciągu całego 2011 roku z fabryki wyjedzie ponad 180 tys. samochodów.

Opel potrzebuje więcej astr, bo zamówienia rosną szybciej niż produkcja. W dużej mierze to dzięki astrze sprzedaż Opla w Europie podskoczyła od stycznia do kwietnia w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku o 32 tys. sztuk, czyli ponad 8 proc. Daje to marce 6-procentowy udział w europejskim rynku.

Tymczasem fabryka w Gliwicach szykuje się do kolejnego modelu. – W końcu roku uruchamiamy produkcję nowej, sportowej wersji astry, czyli 3-drzwiowej GTC – mówi rzecznik General Motors Poland Przemysław Byszewski. Fabryka ma także zaklepaną produkcję wersji cabrio. Gliwice są także najpoważniejszym kandydatem na produkcję kolejnej generacji auta – Astry V.

Na razie wiele wskazuje na to, że przyszły rok może być dla gliwickiej fabryki rekordowy. Choć plany produkcyjne nie są jeszcze zatwierdzone, to według dyrektora Korpaka można oczekiwać produkcji na poziomie ponad 180 tys. sztuk. Jednak zdaniem ekspertów jest bardzo możliwe, że produkcja w zakładzie zbliży się w 2012 roku nawet do poziomu 200 tys. aut.