Duża sprzedaż Frugo

Reaktywacja znanej marki napędzi przychody FoodCare już w tym roku.

Aktualizacja: 06.08.2011 10:44 Publikacja: 06.08.2011 02:37

Duża sprzedaż Frugo

Foto: Materiały Promocyjne

– W pierwszym miesiącu obecności Frugo na rynku jego sprzedaż była o 220 proc. wyższa od od tej, którą zakładaliśmy – mówi „Rz" Wiesław Włodarski, właściciel i przewodniczący rady nadzorczej FoodCare. – Sieci, które z nami współpracują, już czterokrotnie ponawiały zamówienia.

Po kilku latach nieobecności znany w latach 90. napój owocowy pojawił się w sklepach na początku lipca. FoodCare w marcu przejął m.in. prawa do marki, receptury i sloganu reklamowego „no to Frugo" od spółki Aflofarm.

– Planowaliśmy, że wprowadzanie Frugo do sieci handlowych i sklepów potrwa cztery miesiące. Obecnie szacujemy, że proces ten powinniśmy sfinalizować w połowie września – wyjaśnia Włodarski. – Po jego zakończeniu rozpoczniemy kampanię promocyjną, być może także w telewizji.

Właściciel Frugo zakłada, że napój ten nie tylko zrekompensuje FoodCare skutki zakazu produkcji i sprzedaży napoju energetycznego Tiger (sądy wydały go na wniosek Dariusza Michalczewskiego, właściciela znaku towarowego Tiger, który zerwał współpracę z FoodCare pod koniec ubiegłego roku), ale pozwoli nawet poprawić przychody w porównaniu z 2010 r.

– W tym roku powinny być o 10 – 15 proc. wyższe niż przed rokiem. Zakładamy, że uda się nam także utrzymać ubiegłoroczny poziom zysku netto – szacuje Wiesław Włodarski. W 2010 r. FoodCare miał 39 mln zł zysku netto, przy przychodach na poziomie 462 mln zł.

FoodCare zleca produkcję Frugo dwóm firmom zewnętrznym, a w najbliższych dniach podpisze umowę z kolejną. Ale na przełomie kwietnia i maja 2012 r. zacznie wytwarzać go w swoim zakładzie w Niepołomicach.

– Rozpoczęliśmy rozbudowę fabryki. Wartość inwestycji wyniesie 42 mln zł – mówi Włodarski. Dzięki zainstalowanym liniom produkcyjnym (w tym aseptycznej) FoodCare będzie mógł produkować także soki dla dzieci. Na razie nie wiadomo, kiedy wprowadzi je na rynek. – Na razie koncentrujemy się głównie na rozwijaniu sprzedaży Frugo – mówi właściciel FoodCare.

W połowie sierpnia na rynku pojawić się ma piąta, biała odmiana Frugo. Obecnie dostępne są pomarańczowe, czarne, zielone i różowe.

Na napojach pod znaną marką raczej się nie skończy. – Frugo jest na tyle rozpoznawalną marką, że można wykorzystać ją także do wprowadzenia na rynek innych produktów niż napoje – uważa Włodarski. Jedną z opcji rozważanych przez FoodCare są gumy do żucia.

Oprócz Frugo tegorocznym motorem wzrostu przychodów FoodCare jest marka Gellwe, pod którą firma oferuje ciasta i desery w proszku oraz bakalie. W ciągu pierwszych siedmiu miesięcy tego roku ich łączna sprzedaż była o 12 – 13 proc. wyższa niż rok wcześniej.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki b.drewnowska@rp.pl

– W pierwszym miesiącu obecności Frugo na rynku jego sprzedaż była o 220 proc. wyższa od od tej, którą zakładaliśmy – mówi „Rz" Wiesław Włodarski, właściciel i przewodniczący rady nadzorczej FoodCare. – Sieci, które z nami współpracują, już czterokrotnie ponawiały zamówienia.

Po kilku latach nieobecności znany w latach 90. napój owocowy pojawił się w sklepach na początku lipca. FoodCare w marcu przejął m.in. prawa do marki, receptury i sloganu reklamowego „no to Frugo" od spółki Aflofarm.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Biznes
Demograficzne wyzwania Polski: dzietność, migracje i przyszłość gospodarki
Biznes
Dodatkowe 26 mld zł na obronność zatwierdzone. Zgoda KE dla Polski
Biznes
Adam Bodnar i Leszek Balcerowicz na konferencji TEP
Biznes
Komputronik pozyskał inwestora. Kurs szybuje
Biznes
Jak obniżyć ceny mieszkań? Cła na nawozy i plan podatkowy Trumpa