Reklama

Rząd chciałby dopłacać do e-aut, ale chętnych brak

Program rozwijania elektromobilności bardzo rozczarował. Wysokość dopłat jest za mała, wsparcie obejmuje tylko najmniejsze samochody, a dotowane auta dostawcze nie mogą jeździć zarobkowo.

Aktualizacja: 10.07.2020 06:21 Publikacja: 09.07.2020 21:00

Rząd chciałby dopłacać do e-aut, ale chętnych brak

Foto: shutterstock

Takiego scenariusza rząd nie zakładał. Uruchomione po długich perypetiach dopłaty do zakupu elektrycznych samochodów praktycznie nie wzbudziły zainteresowania. Jak poinformował „Rzeczpospolitą" Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, do środy złożono zaledwie 167 wniosków o wsparcie zakupu e-auta dla prywatnych użytkowników w programie „Zielony samochód". Dostępna pula 37,5 mln zł miała dofinansować zakupy przynajmniej 2 tys. samochodów, tymczasem na razie zagospodarowane zostało zaledwie 2,8 mln zł. W dodatku większość wniosków została złożona tuż po uruchomieniu programu 26 czerwca.

Pozostało jeszcze 90% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Biznes
Rosyjskie ambicje kosmiczne. Konkurent Starlinka w fazie testów?
Biznes
Potężny atak hakerski. Wyciekły dane logowania ponad 140 tysięcy kont Polaków
Biznes
Sankcje na Rosję opóźnione, spór CDU–SPD i propozycja reparacji Prezydenta
Biznes
Co dalej z prezesem UKE? Zanosi się na bezkrólewie
Biznes
Antydronowa gorączka, porozumienie ws. TikToka i chińskie elektryki z UE
Reklama
Reklama