Wielkie przemeblowanie w kierownictwie VW

Zmiany mają poprawić współpracę marek ciężarówek i przebudować zarząd Audi. Grupa z Wolfsburga utworzyła specjalne stanowisko w zarządzie dotyczące Chin dla nadzorowania dalszej ekspansji na największym rynku grupy. Odpowiedzialnym za Chiny będzie dotychczasowy szef działu ciężarówek w VW, Jochem Heizmann.

- Te posunięcia dadzą nam dodatkową siłę — stwierdził prezes VW, Martin Winterkorn po nadzwyczajnym posiedzeniu 20-osobowej rady nadzorczej w sobotę w Stuttgarcie. — Nasza firma bardzo rozrosłą się w ostatnich latach i stała się bardziej międzynarodowa. Ta dogłębna reorganizacja jest właściwą odpowiedzią na rosnące wyzwania — dodał.

Sojusz ciężarówek

Prezes Scanii, Leif Oestling, w której VW ma większościowy pakiet, podobnie jak w MAN, dołączy do zarządu w Wolfsburgu, na miejsce Heizmanna, aby doprowadzić do sojuszu producentów ciężarówek Scanii, MAN i działu VW. Sama Scania poinformowała, że Oestling odchodzi z firmy i przechodzi do zarządu VW, a jego miejsce zajmie od 1 września Martin Lundstedt, obecny wiceprezes i szef działu sprzedaży.

W ramach tych zmian prezes MAN, Georg Pachta-Reyhofen został faktycznie odsunięty, bo bieżącą działalnością zajmie się Anders Nielsen ze Scanii. — Dzięki lepszemu powiązaniu działalności 2 dawnych rywali firma liczy na dodatkowe 200 mln euro obrotów i zysków — dodał Winterkorn.

Volkswagen liderem na świecie

- Ta przebudowa na szeroką skalę ma przygotować firmę do 2018 roku — mówią wtajemniczeni.

Niemiecka grupa samochodowa obiecała, że do 2018 r. stanie się największym na świecie i najrentowniejszym producentem pojazdów, zamierza prześcignąć GM i Toyotę zwiększając dostawy swych aut rożnych marek do 10 mln rocznie. Po 4 miesiącach ich sprzedaż wzrosła o 8,6 proc. do 2,89 mln sztuk.

Ekspansja Volkswagena dotyczy także marek. Firma zamierza kupić w II półroczu połowę Porsche, w kwietniu Audi przejęła włoskiego producenta motocykli Ducati. Oddzielnie VW zwiększył w tym roku większościowy pakiet w MAN.

Chiny szczególnym rynkiem

Planowane zmiany sugerują, że Volkswagenowi bardzo zależy na zwiększeniu działalności w Chinach, którą od września 2010 kieruje Karl-Thomas Neumann, b. prezes Continentala, ale nie będący członkiem zarządu VW. VW jako pierwsza firma zagraniczna weszła do Chin 30 lat temu, a obecnie buduje fabryki w Foshanie, Yizheng i Ningbo, aby zwiększyć obecność w południowo-wschodniej części tego kraju. Niemcy zamierzają zainwestować w Chinach do 2016 r. 14 mld euro w nowe zakłady i produkty, zapowiedzieli w kwietniu budowę kolejnego w zachodnich Chinach.

Główni szefowie VW nie są zadowoleni z wyników Neumanna, który teraz będzie podlegać Heizmannowi. Nie wiadomo też, czy Neumann — którego analitycy wymieniali jako potencjalnego następcę prezesa Winterkorna, gdy ten odejdzie ma emeryturę w końcu 2016 r. — zostanie w ogóle w tej firmie. Zadaniem nowego „Chińczyka" będzie zwiększenie sprzedaży w tym kraju z 2,3 mln sztuk w 2011 r.

- Potrzebujemy kogoś, kto będzie przedstawicielem wobec chińskiego rządu i trochę odciąży Winterkorna — stwierdził człowiek z VW. — Poszukamy dla Neumanna innych zadań w ramach firmy — wyjaśnił sam prezes.

- Przyznają, że Chiny są tak wyjątkowym rynkiem, że nie można nim zarządzać razem z innymi. To nie inny kraj, to inna planeta, więc Chiny trzeba traktować niezależnie — stwierdził analityk motoryzacji w IHS Automotive, Christoph Stürmer.