Jak poinformowano w komunikacie górnik został dociśnięty otwieraną osłoną do nadstawki przenośnika ścianowego. Do wypadku doszło podczas prac związanych z naprawą układu sterowania sekcji obudowy zmechanizowanej w ścianie pokładu 404/9 na poziomie 700 metrów.
Poszkodowany górnik kombajnista doznał wielu razów, w tym rdzenia kręgowego, narządów jamy brzusznej i płuc. Lekarz stwierdził zgon o godz. 14.
Okoliczności i przyczyny tego wypadku ustala Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku przy współudziale WUG. Pierwsze wnioski inspektorów dotyczą braku koordynacji robót i właściwego nad nimi dozoru przez przełożonych oraz przebywanie górników w miejscu, w którym nie powinno być ludzi podczas uruchamiania maszyn.
To już kolejny śmiertelny wypadek w śląskich kopalniach w ostatnich dniach. W środę w kopalni "Piekary" w Piekarach Śląskich 49-letni górnik doznał śmiertelnego urazu głowy podczas prac związanych z przemieszczaniem napędu wysypu przenośnika ścianowego.
W miniony poniedziałek 52-letni pracownik firmy świadczącej usługi na rzecz Centralnego Zakładu Odwadniania Kopalń został przygnieciony przez osuwające się skały w wyrobiskach dawnej kopalni "Pstrowski" w Zabrzu.