To niespodziewana, ale i pozytywna wiadomość dla firm. Jak się dowiedziała „Rz", jeszcze w IV kwartale br. przedsiębiorstwa (zarówno te z sektora MŚP, jak i duże) będą mogły znów uzyskać unijne dotacje na prace badawczo-rozwojowe nakierowane na zastosowanie w działalności gospodarczej. To dodatkowy konkurs, nieujęty w tegorocznym harmonogramie naborów w programie „Innowacyjna gospodarka".
Chodzi o granty z „historią", które najpierw były połączone z bliźniaczymi dotacjami na wdrożenia badań przemysłowych, a następnie od nich rozłączone ze względu na szybsze wyczerpanie się puli na wdrożenia, co wynikało z faktu, że wykorzystanie wyników badań przemysłowych do codziennej praktyki przedsiębiorstw (najczęściej produkcyjnych) były o wiele bardziej kosztowne niż finansowanie samego procesu badawczego. Tymczasem zarówno na badania, jak i ich wdrożenia przewidziano pierwotnie takie same budżety.
Do tego dotacje te najpierw rozdzielała Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, która w latach 2008–2011 zorganizowała sześć konkursów, a od 2012 r. ich podział przejęło Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR), które w ubiegłym roku zorganizowało jeden konkurs.
Teraz NCBiR przeprowadzi drugi konkurs. Jego ogłoszenie jest planowane w IV kwartale br. Jak wskazują urzędnicy, pieniądze nań udało się wygospodarować m.in. dzięki oszczędnościom przy realizacji już dotowanych projektów, rozwiązaniu niektórych umów o dofinansowanie oraz aneksów do nich, a także comiesięcznym różnicom kursowym w relacji euro do złotego.
Jak dowiedziała się „Rz", budżet konkursu ma oscylować wokół 200 mln zł. Środki te zostaną skierowane do mikro, małych, średnich i dużych przedsiębiorców mających zdolność do zastosowania wyników badań w gospodarce oraz do jednostek badawczo-rozwojowych współpracujących z przedsiębiorstwami w ramach konsorcjów naukowych.