Czy to elektryczny przełom?

Producenci najdroższych aut szykują prawdziwą ofensywę pojazdów z napędem hybrydowym.

Publikacja: 12.09.2013 01:47

Stoisko Mercedesa kusiło nowościami.

Stoisko Mercedesa kusiło nowościami.

Foto: AP

Tylko jeden lekko obity mini wyprodukowany w 1974 roku jeździ po terenie Targów Motoryzacyjnych w Frankfurcie z tradycyjnym benzynowym silnikiem. Reszta to hybrydy. Ale przede wszystkim auta z napędem elektrycznym.

Zupełnie inaczej słychać w takim pojeździe muzykę, a jedynym hałasem jest chrzęst opon. Bo luksus jeździ cicho.

Żeby przejechać się największą nowością bawarskiego koncernu – BMW i3 – czyli autem, które miało światową premierę tego lata jednocześnie w Londynie i Pekinie, trzeba ustawić się w długiej kolejce. Ulrich Kranz, wiceprezes BMW odpowiadający za segment aut elektrycznych, nie ukrywa, że to nie koniec ekspansji koncernu w tym segmencie. – Mamy i8, mamy i3. To pokazuje, że między tymi autami jest ogromna rozpiętość, którą trzeba będzie czymś wypełnić – mówi. Kiedy? Nie wiadomo. Nad projektem aut elektrycznych pracuje w BMW od 2006 roku. Wszystkie koncerny, które zdecydowały się wejść w ten segment, mają wsparcie ze strony władz niemieckich, czyli w kraju o największym rynku motoryzacyjnym w Europie. – Kanclerz Angela Merkel powiedziała, że w 2020 roku chce mieć w Niemczech milion aut z takim napędem. To dla nas ważne – dodaje Ulrich Kranz.

140 tys. zł ma kosztować na polskim rynku BMW i3, który wejdzie do sprzedaży od listopada 2013 r.

Na razie jednak w Niemczech jest bardzo trudno. To dlatego Opel zdecydował się na tym rynku na obniżkę ceny modelu Ampera o 17 procent, czyli o 7,6 tys. euro do 38 tys. To nadal o ok. 7 tys. więcej niż nieco mniejszy elektryczny Nissan Leaf. BMW i3 zaś, który wejdzie w Polsce do sprzedaży od listopada 2013 r., ma kosztować na polskim rynku 140 tys. złotych.

Ulrich Kranz przyznaje, że są już kraje, gdzie auta elektryczne zostały doskonale przyjęte – Holandia, Norwegia. Mogą tam jeździć pasami autobusowymi, parkują za darmo, bezpłatnie mogą także doładować silnik na specjalnych parkingach. To wszystko jednak zbyt mało. By przekonać Polaków, BMW zamierza powszechnie oferować jazdy testowe. Podobnie jak w innych krajach oferuje też auta zastępcze dla tych, którzy wybierają się w dłuższą podróż tam, gdzie nie ma jeszcze szybkich ładowarek – powiedział „Rz" Paul de Courtois, dyr. generalny BMW Poland.

Zdaniem analityków fakt, że BMW weszło w segment aut elektrycznych, rokuje dobrze dla branży. Volkswagen już zapowiada, że przygotowuje napęd elektryczny dla swojego najmniejszego auta – Up!.

Dla większych aut producenci samochodów luksusowych, którzy wychodzą z kryzysu obronną ręką, przygotowują prawdziwą ofensywę pojazdów hybrydowych. Nadal takie auta uznawane są za czyste i przyjazne dla środowiska. Hybryda Mercedes S500 jest tak cicha jak auto elektryczne, a jego emisja dwutlenku węgla wynosi jedynie 69 g na km.

Auta luksusowe pokazane na frankfurckiej wystawie to prawdziwy festiwal niemieckich marek. Od należącego do BMW Rolls Royce Celestial Concept, który na podsufitce ma całą konstelację gwiazd, w bagażniku koszyk piknikowy z talerzami z tym samym motywem, a w lakierze zatopione mikroskopijne cząsteczki szkła, żeby auto wyglądało jak rozgwieżdżone niebo. Na auta tej najbardziej luksusowej marki jest taki popyt, że firma musiała zatrudnić nowych pracowników.

Podobnie jest z nieco mniej luksusowym Jaguarem, który postanowił zadziwić rynek wejściem w segment SUV. Kiedy 10 lat temu zaprezentował X-type combi, wydawało się to prawdziwą rewolucją. Model C-X17 ma pomóc marce w zwiększeniu sprzedaży. Jaguar nie ma kłopotów ze znalezieniem nabywców, bo właśnie ogłosił przyjęcie do swoich fabryk 1,7 tys. nowych pracowników.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, d.walewska@rp.pl

Tylko jeden lekko obity mini wyprodukowany w 1974 roku jeździ po terenie Targów Motoryzacyjnych w Frankfurcie z tradycyjnym benzynowym silnikiem. Reszta to hybrydy. Ale przede wszystkim auta z napędem elektrycznym.

Zupełnie inaczej słychać w takim pojeździe muzykę, a jedynym hałasem jest chrzęst opon. Bo luksus jeździ cicho.

Pozostało 91% artykułu
Biznes
„Rzeczpospolita” o perspektywach dla Polski i świata w 2025 roku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Biznes
Podcast „Twój Biznes”: Czy Polacy przestają przejmować się klimatem?
Biznes
Zygmunt Solorz wydał oświadczenie. Zgaduje, dlaczego jego dzieci mogą być nerwowe
Biznes
Znamy najlepszych marketerów 2024! Lista laureatów konkursu Dyrektor Marketingu Roku 2024!
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Biznes
Złote Spinacze 2024 rozdane! Kto dostał nagrody?