Reklama

KE: emisja gazów cieplarnianych musi spaść

Do 2030 roku emisja gazów cieplarnianych w Europie powinna spaść o 40 proc. w porównaniu z 1990 rokiem. Tak brzmią najnowsze propozycje Brukseli.

Publikacja: 12.09.2013 02:07

Swoje pomysły Komisja Europejska zawarła w zielonej księdze poświęconej polityce w zakresie klimatu i energii do 2030 roku. Autorzy dokumentu przekonują, że z wyznaczeniem politycznych celów na następną dekadę nie można zwlekać. Przedsiębiorcy i państwa członkowskie muszą mieć jasną sytuacją, by móc planować długoterminowe inwestycje.

Obecna polityka UE w dziedzinie energii i klimatu – zaplanowana do 2020 roku – opiera się na trzech celach. Przewiduje zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych o 20 proc., wzrost wykorzystania energii odnawialnej o 20 proc. oraz zmniejszenie zużycia energii – również o 20 proc.

W zielonej księdze Komisja sugeruje, że w kolejnym dziesięcioleciu cele mogą wyglądać inaczej. Jedno z proponowanych rozwiązań przewiduje, że trzy cele zostaną zastąpione jednym, dotyczącym emisji CO2. Komisja proponuje, by redukcja do 2030 roku wyniosła 40 proc. Możliwe są też jednak inne rozstrzygnięcia: Bruksela zastanawia się nad wprowadzeniem celów dotyczących wzrostu efektywności energetycznej oraz wskaźników, które gwarantowałyby bezpieczeństwo dostaw.

Istotną zmianą może być też sugerowana przez Brukselę możliwość ustalenia zróżnicowanych celów dla poszczególnych państw, uzależnionych od ich potencjału finansowego. Zdaniem Komisji, oznaczałoby to „bardziej sprawiedliwe rozłożenie obciążeń", choć jednocześnie zwiększyłoby ogólne koszty redukcji.

Eksperci z niemieckiego ośrodka Centrum für Europäische Politik (CEP) zgadzają się z Komisją, że porozumienie w sprawie polityki klimatycznej po 2020 roku trzeba zawrzeć jak najszybciej. Mają jednak wątpliwości co do konstrukcji celów oraz zwracają uwagę, że  dotychczasowe strategie UE w sprawie klimatu nie biorą pod uwagę możliwości fiaska negocjacji dotyczących międzynarodowego porozumienia w sprawie zmian klimatu. Jeśli w skali świata nie uda się dogadać, jednostronne inicjatywy UE – zdaniem CEP – nie będą miały uzasadnienia.

Reklama
Reklama

Pełna wersja analizy dostępna jest na stronie Fundacji FOR www.for.org.pl

Opinia:

Wiktor Wojciechowski | Ekspert FOR

Ambitne unijne cele klimatyczne nie mają istotnego wpływu na stan klimatu na świecie. KE szacuje, że kraje UE odpowiadają obecnie za jedynie ok. 10 proc. globalnej emisji gazów cieplarnianych. Bez włączenia się innych państw w plan redukcji tych gazów, na co w praktyce nie można liczyć, głębsze niż dotychczas obniżanie emisji dwutlenku węgla w Europie będzie skutkowało jedynie dalszym silnym wzrostem cen energii. W latach 2000–2012 w UE przeciętne ceny energii elektrycznej i gazu dla przemysłu wzrosły dwukrotnie, podczas gdy np. w USA ceny prądu nie zmieniły się, a ceny gazu spadły o ponad 30 proc. Unijna polityka klimatyczna niszczy konkurencyjność tradycyjnie energochłonnych sektorów przemysłu, a w efekcie hamuje wzrost gospodarczy i zwiększa bezrobocie. Uważam, że zamiast ekscytować się prognozami mówiącymi o tym, że do 2020 r. rozwój energochłonnych technologii stworzy w Europie 5 milionów nowych miejsc pracy, KE powinna rzetelnie oszacować, ile miejsc pracy już zniknęło i w najbliższym czasie zniknie w wyniku prowadzenia polityki klimatycznej.

Biznes
Ciepło, taniej i bez tłoku. Wakacje poza sezonem bardziej popularne
Biznes
Weto prezydenta, miliardy z banków do budżetu i odbicie konsumpcji
Biznes
Minister cyfryzacji: Prezydent Polski wyłącza Ukrainie satelitarny internet
Biznes
Nierealne żądania Kremla, podatkowa batalia i kłopoty niemieckiej gospodarki
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
Biznes
Fundusz z grupy BGK inwestuje w spółkę produkującą satelity
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama