Igor Komarow napisał w swojej rezygnacji, że odchodzi z AwtoWAZ w związku z „przejściem do nowej pracy". Nie wiadomo, do jakiej, ale agencja Prime przypomina, że nazwisko Komarowa pada w związku z tworzoną przez Kreml Połączonej korporacji rakietowo-kosmicznej.

To element reformy kosmicznej branży w Rosji. Pod kontrolę korporacji przejdzie osiem największych fabryk rakietowo-kosmicznych oraz 15 innych. Zakłady kosmiczne należą dotąd do państwowej firmy Roskosmos. Ostatnio odwołany został jej szef, a firma ma na koncie liczne kompromitację, jak nieudane wystrzelenie satelitów Glonoss - rosyjskiego odpowiednika systemu GPS.

Igor Komarow to menadżer - strażak ratujący tonące firmy. Został szefem AwtoWAZ  w 2009 r, gdy zatrudniające wtedy ok. 130 tys. ludzi zakłady z Toliatti były na skraju bankructwa. Rynek nie chciał już wadliwych Lad, ani droższych składanych tam Renault (Francuzi razem z Nissan mają 25 proc. ).

Komarow zwolnił 30 tys. ludzi, ale wyprowadził firmę na prostą (nie bez dużej pomocy państwa). Dziś AwtoWAZ pozostaje liderem rosyjskiego rynku aut osobowych. Dzisiaj koncern podał, że w ciągu ostatnich trzech lat jakość produkowanych Lad poprawiła się 10 krotnie. Celem jest 40 procentowy udział w rosyjskim rynku motoryzacyjnym.

We wrześniu branżowe pismo Automotive News Europe uznało Komarowa za najlepszego szefa koncernu motoryzacyjnego wśród krajów rozwijających się.