Według wrześniowych prognoz miało to być 11,7 mld dol.
Szef IATA przedstawił w Genewie najnowszą prognozę dla branży lotniczej. Jak zaznaczył, w porównaniu z ostatnimi danymi organizacji z września br. zyski branży lotniczej są lepsze jeśli chodzi o ten rok, jak i również o 2014 r. Z wrześniowych danych wynikało, że światowe linie lotnicze w przyszłym roku miały zarobić 16,4 mld dolarów.
Jak wyjaśniał Tyler, rewizja prognozy w górę związana jest przede wszystkim z niższymi cenami paliwa lotniczego, jak również z wprowadzeniem przez niektórych przewoźników - w tym europejskich jak np. PLL LOT - programów restrukturyzacyjnych. Ich efekty są widoczne w wynikach kwartalnych przewoźników. IATA spodziewa się, że w 2014 r. linie lotnicze będą powracać do rentowności. Jednak - jak zaznacza IATA - w ramach tej zbiorczej prognozy dla całej branży, "wydajność poszczególnych linii lotniczych i regionów będzie się znacznie różnić".
"Ogólnie rzecz biorąc, branża lotnicza zmierza w dobrym kierunku. Ceny paliwa lotniczego są nadal wysokie, ale poniżej cen z 2012 r. kiedy były one na najwyższym poziomie. Według prognoz IATA w przyszłym roku cena baryłki ropy Brent będzie wynosić ok. 104 dol. Wzrasta również popyt na podróże. Ponadto linie lotnicze, w ramach programów restrukturyzacyjnych, wchodzą w fuzje z innymi przewoźnikami lub też współpracują na zasadach "joint ventures" (czyli wspólnych przewozów - PAP)" - powiedział Tyler.
Mimo dobrych prognoz dla branży, Tyler podkreślił, że należy jednak "powstrzymywać optymizm i ostrożnie go dawkować". "To jest bardzo trudny biznes, który funkcjonuje w równie trudnym otoczeniu. Konkurencja jest bardzo silna. Według naszych prognoz w przyszłym roku średnio linie lotnicze będą zarabiać ok. 5,94 dol na pasażerze" - powiedział. Dodał, że w 2014 r. linie lotnicze przewiozą 3,3 mld pasażerów oraz 52 mln ton cargo.