Pekaes podpisał z Zarządem Morskiego Portu Gdynia umowę, na podstawie której kupił ponad 52,9 proc. udziałów w łódzkiej firmie Spedycja Polska – Spedcont. Zapłaci za nie 14 mln zł. Dzięki temu będzie 100-proc. udziałowcem firmy specjalizującej się w przewozie kontenerów koleją oraz posiadającej terminale przeładunkowe w Łodzi, Poznaniu, Sosnowcu i Warszawie.
– Zakup Spedcontu to pierwszy etap wejścia grupy Pekaes w segment przewozów kolejowych i intermodalnych (przewóz ładunków wykorzystujący więcej niż jeden rodzaj transportu – red.). Chcemy nie tylko zajmować się przewozami i przeładunkiem kontenerów, ale również produktów masowych, takich jak chemikalia, nawozy czy nawet węgiel – mówi Maciej Bachman, prezes Pekaesu.
Dodaje, że celem ekspansji jest przede wszystkim Polska oraz kraje zlokalizowane na wschód i południe od naszych granic. Na początek na wschodzie grupa Pekaes zamierza rozwijać przewozy kolejowe, opierając się na terminalu przeładunkowym w Małaszewiczach, blisko granicy z Białorusią. Z kolei na południe, czyli do Czech, na Słowację i Węgry spółka zamierza transportować różnego rodzaju towary z Trójmiasta i z powrotem. – W planach mamy m.in. uruchomienie regularnych pociągów przewożących kontenery. Tego typu działalność prawdopodobnie będziemy prowadzić we współpracy z przewoźnikiem kolejowym – twierdzi Bachman.
Spedcont wypracował w ubiegłym roku 32,8 mln zł przychodów ze sprzedaży i prawie 1,4 mln zł czystego zysku. Wyniki były o kilka procent lepsze od zanotowanych rok wcześniej. Zakup Sopedcontu zostanie sfinansowany ze środków własnych Pekaesu. Na koniec września grupa kapitałowa posiadała ponad 114 mln zł gotówki.
Pekaes będzie też przejmował inne firmy zarówno w kraju, jak i za granicą. Zarząd już prowadzi w tej sprawie zaawansowane rozmowy. – Dzięki akwizycjom na rynku intermodalnym możemy uwolnić bardzo wiele synergii. Klienci obecnie korzystający z naszych usług związanych z transportem kołowym już wykazują duże zainteresowanie przewozami intermodalnymi i kolejowymi – uważa Bachman.