Firma badawcza NPD postanowiła sprawdzić, jak wyglądają wyniki sprzedaży nowych konsol po pierwszym miesiącu obecności na rynku. Odczyt pokazał to, co  można było prognozować jeszcze przed premierą. Amerykański rynek zdominował Xbox One oraz Xbox 360. W grudniu ubiegłego roku Microsoft sprzedał w USA 908 tys. sztuk swojej najnowszej maszyny oraz 643 tys. sztuk konsoli poprzedniej generacji. Nie jest to szczególne zaskoczenie. Produkowane przez Microsoft Xboxy od lat cieszą się znacznie większym wzięciem w USA, niż konkurencja od Sony.

Informacja ta nie zrobiła jednak większego wrażenia na Japończykach. PlayStation 4 cieszy się ogromnym popytem w USA, a drugie miejsce za Xboxem nie wynika z mniejszego uznania klientów tylko, jak tłumaczą przedstawiciele firmy, z konstrukcji łańcucha dostaw.

- Sprzedaliśmy każdy jeden egzemplarz PlayStation 4, jaki trafił na amerykański rynek. Zwyczajnie niedoszacowaliśmy skali popytu ze strony konsumentów - tłumaczy Dan Race, starszy dyrektor w Sony ds. kontaktu z mediami.

Popyt na czwartą generację PlayStation rzeczywiście dopisał. W skali całego globu liderem nie jest Microsoft tylko Sony. Od premiery do końca ubiegłego roku pod strzechy trafiło łącznie 4,2 mln sztuk Playstation 4. W tym samym czasie Microsoft sprzedał 3 mln sztuk Xboxa One. Trzeba tylko pamiętać o jednej rzeczy. PlayStation 4 ma nad Xboxem One jedną podstawową przewagę. I jest nią dostępność. Konsolę Microsoftu możemy kupić obecnie w zaledwie 13 krajach. Premiera konsoli od Sony miała bardziej globalny charakter i dlatego w dniu dzisiejszym jest już dostępna aż  52 krajach.