Jak poinformował w poniedziałek Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe SA, w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego nastąpiło oblodzenie sieci trakcyjnej, na linii kolejowej Łódź - Wrocław oraz Poznań - Kluczbork.
- Wywołało to liczne usterki sieci i spowodowało przerwy w ruchu i opóźnienia pociągów - powiedział. Wolny nie był w stanie oszacować liczby pociągów, które miały opóźnienia wskutek awarii w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego. Nie był też w stanie określić, kiedy uda się usunąć awarię. - Sytuacji nie poprawia cały czas padający, marznący deszcz, który powoduje kolejne awarie. Obecnie ruch pociągów odbywa się trasami okrężnymi, a w miejscach usterek pociągi są przepychane lokomotywami spalinowymi - podał. - Trwa odladzanie sieci trakcyjnej, wszystkie nasze służby intensywnie pracują. W okolicy Ostrowa przy usuwaniu awarii działa sześć pociągów sieciowych - dodał Wolny.
W poniedziałek po południu na tablicach informacyjnych dworca kolejowego w Poznaniu pojawiły się informacje o nawet 600-minutowych opóźnieniach pociągów nadjeżdżających od strony Ostrowa Wielkopolskiego. Biuro prasowe PKP PLK podało w poniedziałek po południu, że marznący deszcz spowodował w poniedziałek oblodzenie sieci trakcyjnej w 57 miejscach w całej Polsce, wskutek czego 82 składy odnotowały opóźnienia przekraczające 60 minut. - Nad utrzymaniem przejezdności linii kolejowych wciąż pracuje 27 lokomotyw (20 spalinowych i 7 elektrycznych) i 16 pociągów sieciowych, których zadaniem jest likwidacja oblodzenia przewodów trakcyjnych - podało biuro prasowe spółki.
Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Poznaniu poinformowało w poniedziałek po południu o dalszym zagrożeniu gołoledzią i występujących na terenie Wielkopolski marznących opadach deszczu. Marznące opady powodujące gołoledź przewidywane są do wtorku rano. Według meteorologów najdłużej utrzymają się w subregionie kalisko-leszczyńskim.