René Obermann, były prezes Deutsche Telekom objął zaledwie w tym miesiącu stanowisko szefa w holenderskim operatorze kablowym Ziggo, ale znalazł się znowu na rynku pracy po zaakceptowaniu przez holenderską firmę oferty przejęcia jej przez amerykańską Liberty Global.
Największa w Niemczech linia lotnicza szuka od września nowego szefa, gdy ogłoszono, że Christoph Franz odejdzie z końcem maja na stanowisko przewodniczącego rady nadzorczej szwajcarskiego giganta farmaceutycznego Roche.
Przewodniczący rady nadzorczej Lufthansy, Wolfgang Mayrhuber jest zainteresowały Obermannem, a rada nadzorcza linii skontaktowała się z nim — podały „Handelsblatt" i „Rheinische Post" powołując na źródła z samego przewoźnika.
Inne osoby z Lufthansy stwierdziły jednak, że Obermann nie bardzo pasuje na to stanowisko, a ponadto Lufthansa ma w zwyczaju awansować wewnętrznych kandydatów na najwyższe stanowisko. — Jedynymi kwalifikacjami Obermanna jest jego doświadczenie w zarządzaniu firmą należącą wcześniej do państwa — stwierdziła jedna osoba znająca akcje szukania. — Maryhuber zarzuca sieci możliwe jak najszerzej, aby mógł potem powiedzieć, że oceniono każdego potencjalnego kandydata — dodała.
Za faworyta na stanowisko prezesa uchodzi szef działu pasażerskiego Lufthansy, Carsten Spohr, a zdaniem analityków byłby najbardziej odpowiednim do kontynuowania obecnego program cięcia kosztów w przewodniku. Inna osoba powiedziała, że proces trwa tak długo, bo Lufthansa chce dać Spohrowi więcej czasu na zrestrukturyzowanie działu pasażerskiego.